Poszukiwania ciasta idealnego trwały kilka lat 🙂 za każdym razem było smacznie, ale… czegoś mi brakowało. I w końcu udało mi się odkryć recepturę idealną! Bazą była strona aniagotuje.pl, ale dokonałam zmian – uważam, że nie ma dobrego ciasta na pierogi, jeśli się go nie zaparzy (ale to oczywiście moje zdanie 🙂 ).
Składniki:
- 500g mąki pszennej
- 250ml wrzątku
- małe jajko
- 2 żółtka
- 50g roztopionego masła
- szczypta soli
Do dużej miski przesiewamy mąkę. Wsypujemy sól. Dodajemy jajko oraz żółtka i mieszamy ręką tylko do momentu żeby jajka skleiły się troszkę z mąką. Następnie dolewany roztopione masło i też mieszamy dosłownie chwilkę. Powoli dolewamy do ciasta wrzątek. Zagniatamy ciasto do momentu, aż będzie elastyczne i miękkie. Tak przygotowane ciasto zawijamy szczelnie w folię spożywczą i odkładamy na pół godziny. Dzięki temu ciasto przy wałkowaniu nie będzie się kurczyć.
Ciasto odrywamy po kawałku, zostawawiając resztę w folii. Wałkujemy bardzo cienko, oczywiście podsypując mąką.
W kwestii farszu – czekamy na Wasze propozycje 🙂
Leave a Reply