Społeczeństwo

Inny kawałek nieba

Rozleniwiony lipiec szykuje się już do odejścia. Tuż za nim nadchodzi bogaty w owocowe i warzywne przetwory sierpień i jego owadzio-ptasia muzyka. Ciepłe wieczory jeszcze sprzyjają spacerom i zamyśleniom, którym akompaniują cykające świerszcze, wygrywające swoje uspokajające takty. Brzmienie lata. Zatrzymanie w pędzie i wsłuchanie się w to, co mówi do nas otaczający świat. Wsłuchanie w ciszę, która przemawia, jeśli dopuścimy ją do głosu. Wiatr szumiący w konarach drzew lub ścigający się z zefirkiem po pomarszczonej tafli morza lub jeziora. Kumkanie żab w szuwarach; rozszczebiotane trele ptasiej gromady, poszukującej smacznego tłustego owada lub pozostawionych przez ludzi okruszków; pohukiwanie sowy w uśpionym lesie; czy łąka, rozbrzmiewająca bzyczeniem owadzich skrzydełek – to wszystko jest w ciszy i wypełnia sierpniowy dzień, wieczór i noc swoimi słowami bez słów i odwieczną mądrością świata.

Spowolniony letni czas to czas na odnalezienie samego siebie, często zagubionego w rozpędzonej codzienności. Niebo, oglądane z innej perspektywy, może nam pomóc znaleźć odpowiedź na noszone w sobie pytania, które przyprawiają nasze znajome, powtarzające się dni nutą goryczy. Są sprawy, z którymi nie dajemy sobie rady i takie, które nas przerastają. Mamy w głębi siebie takie nierozwiązane, splątane supły, za które nawet nie mamy siły się brać. Sierpień daje nam spowolnienie i chwilę czasu tylko dla siebie – na odbudowanie relacji z bliskimi i samym sobą. Nie zlekceważmy go. Nie zagłuszmy wszechobecnym hałasem, który nas otacza przez cały rok. Czas urlopu, albo tej pustki, którą na jakiś czas zostawiają po sobie wyjeżdżający domownicy; to czas bezcenny, który powtórzy się dopiero za rok. A może też i się wcale nie powtórzyć, bo życie jest nieprzewidywalne… Te minuty  i godziny, kiedy damy się otoczyć ciszy i pobędziemy sami ze sobą – bez komórki, laptopa, radia czy telewizji, i które zainwestujemy w siebie, zaprocentują. Pomogą nam poznać samego siebie, o którym już dawno zapomnieliśmy. Czy potrafisz sam przed sobą przyznać się do tego, czy jesteś szczęśliwy w życiu jakie masz? A jeśli nie, czego ci do tego szczęścia brakuje? Czy żyjąc tak jak żyjesz, potrafisz uszczęśliwić drugiego człowieka? Dać mu coś z siebie, czym możesz się podzielić? Swój czas, swoją uwagę, swoje zrozumienie, czułość, serdeczność, życzliwość, miłość? Czy potrafisz dostrzegać i docenić te drobiazgi, które ofiarowuje ci każdy poranek, przechodzący w dzień, a później w wieczór? Czy potrafisz późną nocą uśmiechnąć się do swojego odbicia w lustrze i powiedzieć: To był dobry dzień!

Masz tak wiele sobie do powiedzenia, ale tak często od tego uciekasz i unikasz spotkania ze swoim głęboko ukrytym „ja”, jakby bojąc się tego, co może ci wykrzyczeć. Może ten inny kawałek nieba, na który patrzysz z nie swojego miasta, wioski czy miasteczka, przyniesie ci odpowiedzi na pytania, które już dawno pochowałeś w sobie, zapominając o tym, że kiedyś były ważne?

Poznaj siebie na nowo i potraktuj z uwagą, na jaką zasługujesz. I wsłuchaj się w ciszę, która chce ci tyle opowiedzieć…

 

fot. Michał Andrzej Oleksa

O autorze

Monika A. Oleksa

Pisarka, eseistka, blogerka. Lektor języka angielskiego i businesswoman. Od dwudziestu lat żona Marcina. Mama dwóch nastolatków. Marzycielka z duszą wrażliwą i otwartą na drugiego człowieka. Pisanie jest jej pasją od zawsze.Debiutowała w 2002 roku  zbiorem opowiadań „Uśmiech Mima”. Pierwsza powieść „Miłość w kasztanie zaklęta” ukazała się w 2011 roku, kolejne: "Ciemna strona miłości”, "Samotność ma twoje imię", „Niebo w kruszonce” i „Spacer nad rzeką”. Blog autorki http://magialiterczarslow.blogspot.com/

Leave a Reply

%d bloggers like this: