Wiara

Nie kocha się na próbę

Trudno mi zacząć dzisiejszy felieton od zwyczajowego – dzień dobry. Bo dzień ten jest może i dobry, ale bardzo smutny. W 2003 roku w październiku zmarł mój tato, a dwa lata później, 2 kwietnia – odszedł Nasz Ojciec Święty. Jakże bardzo mi obaj siebie nawzajem przypominali, nawet rysami twarzy, rysami starego człowieka, który wiele przeżył. Może dlatego wciąż trudno mi jest spokojnie i bez bólu spoglądać na fotografie Papieża Jana Pawła II z tego ostatniego okresu jego życia.

„Nie żyje się, nie kocha się, nie umiera się – na próbę.” To słowa niezapomnianego Jana Pawła II. Byliśmy świadkami Jego życia i Jego miłości. Jego życia dla nas, i Jego Miłości też – do nas. A dnia 2 kwietnia 2005 roku dał nam na koniec lekcję umierania.

„Ta kwietniowa data pozostanie w mojej pamięci do końca mych dni – napisała Pani Maria z Gdyni. I czytamy dalej: – Chciałabym zachowywać się tak normalnie i świadomie, bo przecież nie ma od tego ucieczki. I to umieranie 2 kwietnia na oczach całego świata! Płakałam wraz tymi co modlili się w całej Polsce. Tamto odchodzenie z tego świata ziemskiego w pełnej świadomości to wielka rzecz i to do samego końca, i z tak wielką odwagą. Szanuję takich ludzi i tak powinno być. Tymczasem tak wielu jakże różnie się zachowuje – jedni żyją nawet małą nadzieją, inni popadają w strach i w popłochu towarzyszą im różne zachowania. Chciałabym zachowywać się tak normalnie i godnie, i świadomie – że nie ma od tego ucieczki, więc trzeba spokojnie przejść „na drugi brzeg”.

Foto: Madrid11/Flickr/CC BY-NC-ND 2.0

O autorze

Elżbieta Nowak

Z wykształcenia budowlaniec, pedagog, dziennikarz. Z zamiłowania – felietonista. Obecnie na emeryturze, lecz wciąż aktywna zawodowo – ma felietony w Polskim Radiu i w prasie katolickiej, prowadzi rubrykę korespondencyjną w „Niedzieli” (jako „Aleksandra”), udziela się w parafii. Jej strona autorska to Kochane Życie - www.elzbietanowak.pl

Leave a Reply

%d bloggers like this: