Wiara

Modlitwa serca

Kiedy wzięłam do rąk wydaną przez Apostolicum książkę Modlitwa serca. Głębia spotkania z Bogiem autorstwa znanego rekolekcjonisty i ewangelizatora, pallotyna ks. Krzysztofa Kralki, postanowiłam zaznaczać sobie co ciekawsze fragmenty. Wkrótce zaczęłam się zastanawiać, czy to ma sens, bo zaznaczałam fragment, zdanie, albo kilka fragmentów czy też zdań prawie na każdej stronie. Cała książka pełna jest wartościowych treści, które albo przypominają czytelnikowi ważne prawdy, albo mówią mu coś nowego i potrzebnego. Czytając ją niejako automatycznie zaczyna się rozmyślać o własnej modlitwie i osobistej relacji z Bogiem.

Ks. Kralka tłumaczy na czym polega istota modlitwy chrześcijańskiej, jej zasady oraz etapy rozwoju. Bo bez pewnej dawki wiedzy o modlitwie można przez całe życie się modlić i nigdy nie wypłynąć na duchową głębię. Pozostać jak małe dziecko odmawiające paciorek. „Można się modlić całe życie, lecz relacja z Bogiem może się w ogóle nie rozwijać. Cały czas może stać w miejscu i nie będzie więcej pokoju serca, nie będzie więcej łagodności, nie będzie więcej życzliwości.” – przestrzega autor. I tłumaczy jak zabiegany, chaotyczny styl życia uniemożliwia przebywanie w Bożej obecności i głęboką modlitwę, jak wielką przeszkodą jest egoizm, przywiązanie do formy, gadulstwo, jak bardzo potrzebne w modlitwie jest otwarte serce i wewnętrzna wolność.
„W modlitwie chrześcijańskiej uczymy się kochać siebie jako niedoskonałych, grzesznych, słabych. (…) Podczas głębokiej modlitwy Bóg przemienia nasze myślenie, abyśmy patrząc na siebie, nie myśleli po ludzku, ale nauczyli się widzieć siebie oczyma Boga – pokochać, zaakceptować, przyjąć, żyć ze sobą.” Autor podkreśla, że trzy etapy rozwoju duchowego można przejść tylko i wyłącznie dzięki modlitwie chrześcijańskiej, która pozwala „poznać siebie, pokochać siebie i zapomnieć o sobie. Zapomnieć o sobie, czyli zdetronizować siebie po to, aby na tronie zasiadł Bóg.”

Ks. Kralka pisze również o tym, co w modlitwie trudne. Opisuje etap oczyszczenia modlitwy i daje konkretne rady jak przejść przez ten czas oschłości, gdy Pan Bóg prowadzi nas ku modlitwie uniezależnionej od wrażeń i odczuć, za to wiernej i stałej, ku głębokiemu życiu duchowemu. Przypomina za Katechizmem Kościoła Katolickiego, że „modlitwa jest walką” i że „w modlitwie potrzebne jest męstwo, ponieważ człowiek doświadcza wielu przeszkód.”

Idealnie byłoby gdyby wszyscy, którzy tego pragną, mieli kierownika duchowego, który byłby ich nauczycielem modlitwy i przewodnikiem na jej ciągle zmieniającej się drodze, ale nie każdemu jest to dane. Modlitwa serca może być niejako takim książkowym nauczycielem – poradnikiem dla osób spragnionych modlitwy głębokiej, rozwijającej się. Może stać się impulsem do przyjrzenia się swojej modlitwie, do postawiania pytań i szukania pomocy osób bardziej w modlitwie doświadczonych. Bo ta książka na każdej stronie przypomina, że „istota modlitwy nie polega tylko na tym, aby się modlić, lecz żeby modlić się właściwie. To znaczy, żeby ta modlitwa mnie zmieniała, żeby mnie nawracała oraz pogłębiała relację z Bogiem.”

Ks. Krzysztof Kralka SAC, Modlitwa serca. Głębia spotkania z Bogiem, Ząbki 2017

O autorze

Marta Dzbeńska-Karpińska

Z wykształcenia politolog i manager, z wyboru fotograf i dziennikarz. Autorka książki i wystawy „Matki: mężne czy szalone?” Żona i mama trójki dzieci. Fanka czarno-białej fotografii analogowej. Bardzo lubi ludzi, spacery i muzykę, a niekiedy także gotowanie.

1 Komentarz

  • Książka zapewne wartościowa. Ale… sam ksiądz Kralka kilka lat temu na moją prośbę o spowiedź dla ciężko chorej kobiety napisał, że nie ma czasu i „proszę się przypomnieć za dwa, trzy miesiące”… więc – jak to jest?

Leave a Reply

%d bloggers like this: