Poezja

Monolog ze śmiercią

Kiedykolwiek przyjdziesz

będziesz zawsze nie w porę

 

może

gdy w liście napiszę

jestem zdrów mamo kochana

ty akurat cierniem w serce zapukasz

i powiesz dzień ostatni

może

gdy umęczony drogą

w cieniu drzewa przystanę na moment

ty która nie znasz nie

zaraz w drogę poprosisz

a może

już jesteś tuż

i targujesz się z czasem

dni policzone wynosząc na drugi brzeg

może

 

Tak czy owak

przyznam się szczerze

boję się spotkania z tobą

i nie miej mi tego za złe

że nigdy

nie nazwę cię siostrą

 

O autorze

Ks. Kazimierz Wójtowicz

Poeta, pisarz, tłumacz, rekolekcjonista; należy do Zgromadzenia Księży Zmartwychwstańców; pracował na Pomorzu oraz jako duszpasterz młodzieży w Poznaniu. Jako poeta debiutował w 1974 r. wierszem pt. „Kolęda spóźnionych”, ogłoszonym w „Przewodniku Katolickim”. W 1974 r. władze zakonne przeniosły go do Wiednia na studia doktoranckie, zwieńczone rozprawą „Die Frage nach Gott in der modernen polnischen Dichtung” [Pytanie o Boga w nowoczesnej poezji polskiej]. W latach 1992-1997 prowincjał polskiej prowincji zmartwychwstańców. Obecnie prowadzi Wydawnictwo „ALLELUJA” oraz pismo życia konsekrowanego „Via Consecrata”. Mieszka w Krakowie.

Leave a Reply

%d bloggers like this: