Jako mama chcę uniknąć kontaktu moich dzieci z toną chemii, która dosłownie na każdym kroku wdziera się do naszych domów. Czai się wszędzie i niekoniecznie wynikają z tego same pozytywy.
Owszem, domowe porządki są może łatwiejsze, ale czy zdrowe?
Przyznaję, mazidło do szorowania lubię mieć takie, które zabija wszystko „na śmierć”, bo lubię kiedy w domu jest po prostu czysto. Jednak z drugiej strony uwielbiam banalne rozwiązania do czyszczenia, polerowania, smarowania, np. przypalony piekarnik posypany sodą, polany octem i pozostawiony na kilka minut wygląda jak nówka sztuka. Oczywiście troszkę trzeba mu pomóc przecierając i szorując, ale wygląda świetnie bez chemii.
Lubię również domowe specyfiki dla całej rodziny- kremy, balsamy, etc
I kiedyś, w poszukiwaniu takich informacji, znalazłam stronę http://zielonyzagonek.pl/
I zostałam fanką. Polecam z czystym sumieniem. Nawet jeśli ktoś będzie się z Was śmiał, że jesteście jak Perfekcyjna Pani Domu – warto. A tekst przytyk potraktujcie jako komplement 🙂
te wszystkie supersrodki do piekarnikow albo nie dzialaja, albo strasznie smierdzą tak,że jeszcze potem piekarnik przez dwa miesiace wali, do przypalonych zabrudzen rzeczywiscie najlepsza jest zwykle „chemia”, ocet, soda itp., a do kamienia w czajniku najlepszy sok z cytryny :). moze byc taki kupowany w butelkach z dodatkiem kwasku cytrynowego, czysci kamien i nie smierdzi jak ocet, polecam 🙂
Ja przepraszam, ale czy „soda” i ocet, którego używa Pani do czyszczenia piekarnika to nie chemia? Czy chleb, który je Pani razem z rodziną nie składa się ze związków CHEMICZNYCH? Czy cząsteczka wody, którą Pani pije nie jest zbudowana z wodoru i tlenu widniejących na tablicy Mendelejewa? Wreszcie- czy potrafi Pani wskazać cokolwiek na tym świecie co nie jest zbudowane z atomów? 😉 Oczywiście- wiem, jakie jest przesłanie Pani artykułu i jak najbardziej je podzielam. Jednak ze względu na wykształcenie farmaceutyczne nie mogłam się powstrzymać przed tym komentarzem, wiem- czepiam się słówek 😉 PS. Polecam firmę Sylveco- polskie, naturalne, czego chcieć więcej? 🙂