Społeczeństwo

„Oaza” w tle

Wczoraj w wielu radiowych audycjach powracaliśmy do minionych kart historii. Do ocalałych nagrań. Do tragicznych wezwań i apeli. Do po raz kolejny przywołanego dźwięku spadających na Warszawę bomb. Jak co roku powracamy do tego wszystkiego, i ból też powraca. Ale nie trzeba się smucić. Nie trzeba wyobrażać sobie że jutro jest niepewne. Nie wiemy, co będzie jutro, to prawda. Ale nasze scenariusze pisze Pan Bóg, nie my.

Nowy rok szkolny to ważny moment nie tylko dla uczniów ale i dla ich rodziców. Może nowa, wyższa szkoła? Może w ogóle pierwsza klasa i sam początek. Droga nauki pisana jest każdemu człowiekowi, choć nie każdy ma to szczęście by iść nią w pokoju.

Jako refleksję na ten temat proponuję fragment listu sprzed lat, od Pani Marii z Leska. Zatytułowała ona ten swój list „Świętość kapłana nośnikiem cudów Bożej łaski za życia i po śmierci”. Opisuje ona sylwetkę świętej pamięci księdza Wojciecha Danielskiego (mój komputer zamienił jego nazwisko na ‘Anielskiego’, czy to tylko przypadek?), którego ostatni raz spotkała na Oazie w Krościenku, w 1985 roku. „W notatkach które przechowuję jak relikwie – pisze ona – podkreśliłam wiele słów z homilii księdza Wojciecha, takich jak choćby te: „Otrzymaliśmy światło, stajemy się światłością; potrzeba aby nasze życie było świadectwem wobec ludzi. (…) Niech nasze życie będzie ewangelizacją dla coraz bardziej poganiejącego świata. Od naszego życia zależy nawrócenie wielu”. Amen.

O autorze

Elżbieta Nowak

Z wykształcenia budowlaniec, pedagog, dziennikarz. Z zamiłowania – felietonista. Obecnie na emeryturze, lecz wciąż aktywna zawodowo – ma felietony w Polskim Radiu i w prasie katolickiej, prowadzi rubrykę korespondencyjną w „Niedzieli” (jako „Aleksandra”), udziela się w parafii. Jej strona autorska to Kochane Życie - www.elzbietanowak.pl

Leave a Reply

%d bloggers like this: