Społeczeństwo

Polska zima

Dziś za temat przyjęłam zimę, choć kalendarzowo jeszcze do niej trochę czasu pozostało. Ale mnie zima zawsze już będzie się kojarzyła z dniem 13-stym grudnia, 1981 roku. Na porannej mszy w kościele można było natrafić na karteczki o zbójcach skradających się nocą. A potem zaniepokojona sąsiadka pytała, czy i u nas telefon nie działa. I wreszcie po włączeniu radia lub telewizji wszystko się wyjaśniło. 

Jak czytamy w sprawozdaniach, stan wojenny wprowadzało 70 tys. żołnierzy, 30 tys. milicjantów, kilkanaście tysięcy funkcjonariuszy SB. Wyposażono ich w 1396 czołgów oraz blisko 2 tys. transporterów opancerzonych, i to tylko na początek… 

Nie chcę dziś Państwa zasmucać takimi wspomnieniami, ale trzeba i o nich pamiętać. Lecz raczej optymistycznie, bo żyjemy teraz w innym świecie i choć wciąż znajdą się tacy, którzy nie będą zadowoleni, to jak mi się zdaje – większość jakoś sobie dzielnie radzi. Ostatnio przeczytałam gdzieś że praca dobrze działa na ludzki mózg, czyli wpływa pozytywnie na jego kondycję, i dlatego zachęcam nie tylko młodych, ale i tych z jednej półki, żeby czymś pożytecznym się zajmowali, pomimo wszystko i na przekór wszystkiemu. Zawsze można sobie znaleźć jakieś uboczne zajęcie, żeby mieć poczucie że możemy być jeszcze komuś jeśli nie potrzebni, to chociaż przydatni. A jeśli i tego nie możemy, to choć abyśmy nie byli dla innych ciężarem…
No, może troszeczkę… Choćby na tyle żeby nie myśleli, że jesteśmy aż tak bardzo heroicznie samowystarczalni, prawda?

Ilustracja: Aw58 – Praca własna, CC BY-SA 4.0, Wikimedia Commons

O autorze

Elżbieta Nowak

Z wykształcenia budowlaniec, pedagog, dziennikarz. Z zamiłowania – felietonista. Obecnie na emeryturze, lecz wciąż aktywna zawodowo – ma felietony w Polskim Radiu i w prasie katolickiej, prowadzi rubrykę korespondencyjną w „Niedzieli” (jako „Aleksandra”), udziela się w parafii. Jej strona autorska to Kochane Życie - www.elzbietanowak.pl

Leave a Reply

%d bloggers like this: