Być mamą, być tatą

Pracowita jak pszczoła

Czasami mam wrażenie, że opisy pracy i krzątania się pszczół na łąkach czy w ulach są mi bardzo bliskie. Tylko tam jakoś tych pszczół więcej i każda wie, co ma robić.
Ja też się krzątam. Ciągle coś robię. Ciągle czymś jestem zajęta. A nawet, gdy w danej chwili nie robię nic, choć to sytuacje dość rzadkie, to myślę co jeszcze trzeba zrobić, gdzie posprzątać.
Uczę moich pomocników, a oni są bardzo chętni do wycierania kurzu, wyjmowania naczyń ze zmywarki czy nakrywania do stołu do na przykład do kolacji.
Mamy listę dyżurów i każdy wie, co danego dnia ma zrobić.

I tak, jak w ulu mamy podział prac. Jest jednak różnica. Jesteśmy istotami obdarzonymi rozumem, wolą i wiarą.
Myślę, że to ostatnie w życiu człowieka jest najważniejsze. Bo cóż z tego, że w domu porządek, gdy w duszy bałagan?!
Uczymy nasze dzieci tego porządku. Pokazujemy wzory z życia świętych.
Jednym słowem dajemy wędkę. Staramy się.
Musimy mieć cel. Wieczność czeka.

Photo credit: Syd3r via DIYlovin / CC BY-NC-SA

O autorze

Joanna Jakubowska

Z wykształcenia dziennikarz, z miłości żona i mama piątki dzieci: Karol — 10 lat, Mikołaj — prawie 8; Dominik 6, Klara 4,5; Kornelia 2 lata.
Zajmuję się domem i dziećmi — wychowuję je razem z mężem Bronisławem. Lubię czytać książki, fotografować. Od niedawna odkryłam uroki ogrodu — sadzę i sieję kwiaty, aby wokół było kolorowo.

Prowadzę blog:
http://podrodzinnymdachem.blogspot.com

Leave a Reply

%d bloggers like this: