Poezja

Różaniec z kropli łez

JanekRzeszowskie wydawnictwo SOWELLO wydało w serii „Poezja współczesna” zbiór wierszy Tylko różańce z kropli łez Jana Kacperskiego. Nie możemy o tym nie wspomnieć, bowiem Janek – student psychologii, wielbiciel Leśmiana i Gajcego, Poświatowskiej i Baczyńskiego, Hermanna Hesse i Jaspersa, i jeszcze Sylvii Plath – jest autorem portalu WRODZINIE.PL. A zatem, cudze czytacie – swego nie znacie…? Trzy wiersza z debiutanckiego tomu, w którym znalazło się sześćdziesiąt pięć wierszy. Trzy wiersze – trzy paciorki – trzy łzy. Trzy-czarne-żagle-plathografii.

                ***

Obserwowałem welon białych gwiazd

Na podobieństwo młodych panien

Splecionych w uścisku aniołów,

Które fruwają bez skrzydeł,

Straceńców dla nieba i ziemi,

Ofiary na łez padole bez miłości.

Byłem, byłem jednym z nich,

Porzuconym w świecie jak sierota,

Obcym dla siebie i wszystkich,

Za murem pod szklanym koszem,

Jednocześnie ciężkim i lekkim,

Wypełnionym welonem białych gwiazd,

Jak martwi kochankowie on i ona,

Spóźnionych czasem i przestrzenią,

Przykrytych prochem minionego uczucia.

 

                ***

Usiądź i przeczytaj mi wiersz,

To oddział dla chorych poetów,

Co od życia tu nic nie pragną.

Więc czytam te wersy, te słowa,

Bo może znów się nie spotkamy,

Na naszej małej mapie złudzeń,

Gdzie drogi nie wiodą do domu,

Bo byliśmy bezdomni i wyklęci.

 

Tulę cię i szepczę ci do ucha,

O tym, co mi jest, co mnie boli,

I że samotność przeznaczeniem,

Nasz los jest nimbem skazania.

I spadając byliśmy tak blisko,

Lecz cień mi ciebie podmienił,

Dał pustkę głęboko w otchłani,

Wieczorem kat powiesił miłość.

 

                ***

Spadałem w głąb misterium,

Tajemnicy życia czarnej róży,

Alter ego Małego Księcia,

Na ziemi planecie bez miłości:

„To nie do zniesienia, że 

Nie ma rzeczy nie do zniesienia”

Zapomniane uczucie śmierć,

Ta obejmująca mnie samotność

I deszcz pełen nostalgii,

Martwych płaczących gwiazdek,

Gdy świat był grobem,

A ja ja byłem umarłym za życia,

Bo nie jestem Łazarzem

I przy boku moim nie było Lady.

Sztuka powoli się kończyła,

Zaciskała jak pętla na szyi,

Spadałem w głąb misterium,

Usychającej czarnej róży.
Photo credit: – bjornsphoto – via Foter.com / CC BY-NC-ND

O autorze

ks. Stefan Radziszewski

urodzony w 1971 r., dr hab. teologii, dr nauk humanistycznych, prefekt kieleckiego Nazaretu; miłośnik św. Brygidy Szwedzkiej i jej "Tajemnicy szczęścia" oraz "Żółtego zeszytu" św. Teresy od Dzieciątka Jezus. Czciciel s. Wandy od Aniołów. Od 4 listopada 2020 r. odpowiedzialny za życie duchowe Parafii Przemienienia Pańskiego w Białogonie. Najważniejsze publikacje: "Kamieńska ostiumiczna" (2011), "Siedem kamyków wiary" (2015), "Pedagogia w świecie literatury" (2017), "777 spojrzeń w niebo" (2018).

Leave a Reply

%d bloggers like this: