Poezja

Rozbita harfa

jego flakonik upadłszy
rozbił się na miliony
maleńkich strun

nienastrojona
twa harfa
pełna żył bez życia

struny puste niczym
wyschnięte bezdźwiękiem
koryta strumieni

a pojedyncze krople nie utworzą
symfonii twego
prawdziwego ja

gdzież ono zniknęło?

szukaj go
blisko

pozbieraj rozbity
flakonik swego serca
z rozstrojonych strun harfy

bo ty wciąż rozpaczliwie
liczysz że to ktoś inny
nastroi harfę samego ciebie

wydobędzie piękne melodie
z bezdusznych kartek duszy
zapisanych nutami ciebie

odnajdzie wejście prawdy
do świątyni twego wnętrza które znają
tylko dwie Osoby

marzysz aby to człowiek
ciebie pokochał za ciebie
przywrócił ci serce które straciłeś

jak gdyby kiedykolwiek
on je posiadał cokolwiek

z rozbitej harfy
popłynie muzyka twojego
życia jeśli sam
ją nastroisz

O autorze

Kamil Urbański

Z zawodu chemik, z natury romantyk, z wyboru katolik. Uwielbia tańczyć bachatę, tango argentyńskie czy taniec użytkowy. Zdarza mu się modlić, grając przy tym na gitarze. Nie wyobraża sobie życia bez zaangażowania. Najlepiej - na rzecz Kościoła. Interesuje się związkami (nie tylko chemicznymi), psychologią czy duchowością. Do jego najważniejszych życiowych wartości należą: wiara, czystość, rodzina, przyjaźń, wolontariat.

Leave a Reply

%d bloggers like this: