Społeczeństwo

Tak daleko, tak blisko

Te wspomnienia to właściwie nie mają końca. I oto znów otworzyła się kolejna kartka z kalendarza. Rok 1983, czerwiec. Jesteśmy całą grupą w Tatrach na obozie terapeutycznym, akurat poluzowali stan wojenny i można było wyjechać. Kilkanaście osób, zgrana paczka. Mieszkamy w Schronisku w Dolinie Pięciu Stawów, i stamtąd robimy wypady z góry. To jednocześnie taki sprawdzian, jak kto sobie radzi z trudnościami. Czy się szybko poddaje, czy wytrwale podąża w górę. Ciekawe doświadczenia i obserwacje. W drodze na Szpiglasową Przełęcz odnajduję zagubione nakładki z lornetki kolegi, co za traf! Jak igła w stogu siana. No ale nie o tym chciałam opowiedzieć. Otóż dotarła do nas wiadomość, że Papież Jan Paweł II też akurat w tym czasie jest w Tatrach. Może nawet gdzieś niedaleko, no bo wtedy nikt nic nie wiedział dokładnie, ale wszyscy sobie podawali takie wiadomości pocztą szeptaną. I tyle co zapamiętałam, to stojąc na jakimś wzniesieniu wpatrywałam się w dal i rozmyślam, gdzie też On może teraz być? W która stronę patrzeć? A może przeleci nad nami helikopterem?

A potem wielki skok historii, rok 1991, dziedziniec w siedzibie Episkopatu Polski, i długie oczekiwanie. Ustawiono nas, dorosłych, za dziećmi z „Ziarna”. Ja jestem tam na zdjęciu z lewej strony, prawie na końcu… A w środku On, Jan Paweł II rozmawia z dziećmi i z księdzem Wojtkiem Drozdowiczem…No, wprost na wyciagnięcie ręki… Tak los mnie przestawił, z Tatr do Episkopatu i do Redakcji Katolickiej. To duży skrót myślowy, ale jednocześnie kawał i mojej osobistej historii.

I to są te momenty, że gdy się człowiekowi śni się jego własna historia, to nagle z dna pamięci wychodzą na światło dzienne takie perełki… Nawet  owieczki podczas spotkania z Ziarnem wciąż widzę jak żywe, białą i czarną… Tak jak wszystkie te owce Boże – i czarną i białą… I białe i czarne, i czarne i białe…

O autorze

Elżbieta Nowak

Z wykształcenia budowlaniec, pedagog, dziennikarz. Z zamiłowania – felietonista. Obecnie na emeryturze, lecz wciąż aktywna zawodowo – ma felietony w Polskim Radiu i w prasie katolickiej, prowadzi rubrykę korespondencyjną w „Niedzieli” (jako „Aleksandra”), udziela się w parafii. Jej strona autorska to Kochane Życie - www.elzbietanowak.pl

Leave a Reply

%d bloggers like this: