KUCHNIA

Wegańskie brownie bezglutenowe

Od wczoraj chodzi za mną ochota na ciasto z ugotowanej kaszy jaglanej. Wczoraj nie znalazłam żadnego ciekawego i szybkiego przepisu, więc powstał budyń. Ku mojemu zaskoczeniu i radości jadła go także Martusia. Ale smak na ciasto pozostał. Dziś zajrzałam do zeszytu, do którego czasem spisuję znalezione w necie przepisy oraz utrwalam rodzinne przepisy moich mam. W czasie weekendu wyjedliśmy wszystkie jajka, ale ku mojemu zaskoczeniu znalazłam przepis na czekoladowe brownie bezglutenowe, bez mleka i bez jajek! Nigdy wcześniej go nie piekłam. Widać czekał na swój dzień. Nawet nie wiem, skąd mam ten przepis.

Zależało mi też na czymś szybkim. Gdybym miała wcześniej ugotowaną kaszę, rzeczywiście robiłby się błyskawicznie, ale nawet z gotowaniem wszystko nie trwało zbyt długo.

Przepis:

Suche składniki:

– 1,5 szklanki mąki gryczanej

– 2-3 łyżki kakao

– ½ szklanki cukru trzcinowego nierafinowanego

– szczypta soli morskiej

– 1 łyżeczka sody oczyszczonej

Mokre składniki:

– 3 czubate łyżki oleju kokosowego

– 1 łyżeczka octu jabłkowego (miałam tylko balsamiczny i też się nadał 😉

– 1 łyżeczka ekstraktu waniliowego

– 2 czubate łyżki rozgotowanej kaszy jaglanej

– 1 szklanki wody

Jeśli mamy wcześniej ugotowaną kaszę to dodajemy do niej wodę i chwilę podgrzewamy. Jeśli nie mamy, to gotujemy najpierw kaszę. Potem wkładamy do blendera kielichowego wszystkie mokre składniki. Możemy też oczywiście zblendować wszystko ręcznym blenderem.

Suche składniki – oprócz sody – mieszamy razem. Dolewamy mokre i miksujemy. Na koniec dodajemy sodę i mieszamy delikatnie. Wylewamy na blachę wyłożoną papierem. Pieczemy w piekarniku nagrzanym na 180 przez pół godziny – mój był gotowy po 25 minutach – czułam, jak pachnie.
Można polać polewą, posypać pudrem lub serwować od razu.

Foto cobalt123 / Foter / CC BY-NC-SA

O autorze

Ewa Rowińska

Żona wspaniałego człowieka. Mama na pełen etat. Pisze bardzo osobistego bloga o rodzinie, wierze, wychowaniu, edukacji domowej, a czasem nawet o jedzeniu www.ewarowinska.blogspot.com

1 Komentarz

  • Niestety ciasto jest nie do zjedzenia. Czuć mąkę gryczaną (jeśli ktoś zna zapach gotującej się kaszy gryczanej to tak właśnie smakuje) i jest niesłodkie. Czas pieczenia też za długi, ok. 20 min. starczy (zależy od wielkości blachy, brak informacji w przepisie).

Leave a Reply

%d bloggers like this: