Wiara

Zimno się zrobiło…

Zimno się zrobiło. Wieje, pada, mży, potem znów pada.

Słońca mniej niż więcej… Łatwo w tej jesiennej stagnacji, w tym półśnie – przestać czuwać. Dla nas, wierzących w Jezusa Chrystusa, czuwanie jest jednym z ważniejszych aspektów naszej tożsamości chrześcijańskiej.

„Czuwajcie, bo nie znacie dnia ani godziny”. Ile razy to słyszeliśmy? Ile razy – chcieliśmy usłyszeć…
Minął październik i Matka Boża w codziennym różańcu, mamy listopad i modlitwę za naszych bliskich zmarłych… Ale Adwent coraz bliżej.
A Adwent to po to jest, żeby nam się tak bardzo nie spieszyło wszędzie. I żebyśmy nie musieli chcieć wszystkiego już i natychmiast. I – jeszcze – po to, żeby na wszystko był czas. Żebyśmy umieli czekać.

Na dobrą pogodę, na lepsze dni, na kolację w gronie najbliższych. I na Boże Narodzenie też, żebyśmy umieli. Bo wydaje mi się, że w obecnych czasach – mamy z tym problem. Jeszcze Wszystkich Świętych jest w swoim czasie. Choć niestety coraz rzadziej … pod tym tytułem. Ale zaraz potem – następuje inwazja krasnali, które włażą wszędzie i wyzierają zewsząd. I na dodatek – słyszymy, że to Mikołaj. A to kłamstwo. Święty Mikołaj to biskup, a nie krasnal przechadzający się po hipermarketach i z logo coca-coli na plecach.
Czuwać.

I umieć oczekiwać.

Na Boże Powtórne Przyjście najpierw.

Wszystko inne – przyjdzie, jeśli tylko nauczymy się dobrze czekać, nie zasypiając.
Foto:Indy Kethdy / Foter.com / CC BY-NC-SA

O autorze

Dorota Szczepańska

Z wykształcenia i zamiłowania polonistka i pedagog, z pasją teatralną. Pracuje z dziećmi i młodzieżą, ale bardzo lubi też pracować dla niepełnosprawnych. W wolnych chwilach zajmuje się quillingiem i decoupage`em. Robi różańce z nasion łzawicy i kłokoczki. Bardzo dużo czyta. Coraz więcej pisze. Wolontariusz biblioteczny. Prowadzi bloga w-zaciszu-slow.blogspot.com

Leave a Reply

%d bloggers like this: