Z Legnicy płyną wieści potwierdzone powagą Watykanu, iż porzucona Komunia św. zamieniła się we fragment mięśnia sercowego. Najpierw Sokółka, teraz tu… Nie ukrywam, że jako wierzącemu, sprawia mi to wielką radość, a równocześnie pozostawia wiele do myślenia.
I wielki zaszczyt, i wyzwanie odpowiedzialności. Do końca nikt nie jest na to przygotowany. Z Dwunastu, którzy pierwszy raz wzięli z rąk Jezusa chleb i usłyszeli: „Bierzcie, to jest Ciało moje” (Mk 14,22), tylko jeden (o dziwo najmłodszy) miał siłę i możliwość stanąć pod krzyżem i sekunda po sekundzie być w pełni tej Tajemnicy Męki, która ożywia.
Ekspertyzy każdego z uznanych cudów eucharystycznych mówią o mięśniu serca w agonii, który wciąż jest żywy. To samo śpiewa się w jednej z modlitw mszalnych: „Nasz Obrońca. Raz ofiarowany więcej nie umiera, lecz zawsze żyje jako Baranek zabity” (3 Prefacja wielkanocna). Może ta prawda wiary najbardziej domaga się jawności przez takie wydarzenia – porzuconej świętości, która sama się broni a ludziom na opamiętanie. Bóg ze swym Ciałem i Krwią skrył się w znaku bezbronnego, najcichszego Chleba, ale jest w Nim żywy i mocny tak samo jak przy swojej Męce, Śmierci i Zmartwychwstaniu.
Potrzebujemy tej pamięci i takiego nastawienia wewnętrznego do każdej mszy św., w której zazwyczaj nie ma spektakularności. Za każdym opłatkiem Komunii św. stoi ta potężna Obecność. Potrzebujemy tej pamięci, by obrzędy z naszej winy nie stały się teatrem lecz były (jak Ostatnia Wieczerza) ucztą miłości i mocy. Potrzebujemy, by odkryć na nowo świeżość Ewangelii szybszej niż ten świat, z całą jego ewolucją. Potrzebujemy też, by wygrzebać się z okoliczności drugorzędnych – tych wszystkich przymiarek i licytacji strojów, przetresowanych prób uroczystości, coraz wulgarniej wchodzącej w pierwsze komunie reklamy, rankingu prezentów. Potrzebujemy, bo On przyjdzie zjednoczyć się z nami, a my zadżumieni nad tabletem… nie raczymy.
Naprawdę bardzo się cieszę, że Pan Bóg wciąż budzi nas z własnych snów do prawdziwego życia.
Foto: Kościół św. Jacka w Legnicy, gdzie 25 grudnia 2013 r. miał miejsce Cud Eucharystyczny; CC BY-ND 4.0 / fot.VICONA.pl / Dorota Porzucek
Leave a Reply