Guliwer, tytułowy bohater wiersza Sylvii Plath, z zazdrością wpatruje się w niebo. Na którym chmury. Chłodne i modre. Mądre. A nade wszystko „nieskrępowane”. Ta swobodna nieziemskość chmurnych obłoków fascynuje poetów od początków świata. Od antycznego Arystofanesa, który na chmurce umieścił „swojego” Sokratesa. Aż do naszej Siostry Bożeny Flak, CSFN, której liryki czytamy na łamach portalu wrodzinie.pl. Aż do naszego maturzysty z kieleckiego Nazaretu, Szymona Króla, którego wiersz pt. „Chmury” – niechaj płonie nad nami w te piękne, słoneczne, wrześniowe dni…
Chmury jak statki na niebie
brną przed siebie
wicher nie straszny
żadna pożoga
żaden wiatr nie pokona
bo one w jedności
biegną przez życie
tuląc słońce
gwiazdy na szczycie
niebo okalają
przed chłodem chronią
razem idą przez życie
niczego się nie boją…
Foto: pixabay
Leave a Reply