– Spójrz na mnie – wyszeptała delikatnie Teraźniejszość.
– Poczekaj – odpowiedział młody człowiek, nie odrywając wzroku od ekranu telefonu.
– Proszę – głos był wręcz błagalny. Jednak zdawał się nie robić na mężczyźnie wrażenia.
– Nie teraz – odpowiedział lekko poirytowany – nie widzisz, że jestem zajęty. Przeglądam ważne informacje.
– Czy one są ważniejsze ode mnie? – głos Teraźniejszości drżał.
– Oczywiście, że nie! – dobroduszny ton, mający uspokoić dziewczynę był jednak wymuszony, a jasne światło ekranu nieprzerwanie przykuwało całą uwagę chłopaka – Ale muszę załatwić te sprawy. Zrozum, że dbam o naszą Przyszłość.
– Ale ja…
– Nie teraz! – Głos mężczyzny z dobrodusznego stał się ostry i nieuznający sprzeciwu – Jak skończę, to się tobą zajmę.
Teraźniejszość spuściła smutno wzrok i powoli zaczęła odchodzić. Niezauważalnie. Krok po kroku. W końcu mężczyzna podniósł wzrok znad komórki i chciał nawet przytulić Teraźniejszość na zgodę… ale jej już nie było. Odeszła w Przeszłość. A Przeszłości przytulić się nie da…
Photo: Foter.com
Leave a Reply