Przepis na tę zapiekankę znalazłam dawno temu, jeszcze w okresie narzeczeństwa. Od tamtej pory co jakiś czas ją przyrządzam, bo jest lubiana zarówno przez męża, jak i dzieci. Prawdopodobnie pochodzi z Rosji, od tamtejszych Żydów, więc stosunkowo blisko jej do polskiej kuchni. Może być traktowana jako przekąska lub deser.
Przepis:
- 350-500 g makaronu jajecznego, pamiętam, że w oryginale były „gniazdka”, ale ja używam także makaronu typu świderki lub innego, który akurat mam w domu
- pół kostki masła
- kostka białego sera
- 3-4 jabłka
- 3-4 roztrzepane jajka
- 2-3 garście rodzynek
- 2-3 łyżeczki cynamonu
- ok. pół szklanki cukru
- szczypta soli
Wykonanie jest bardzo proste.
Wystarczy ugotować makaron, odcedzić, dodać do niego wszystkie pozostałe składniki (jabłka można zetrzeć na grubych oczkach lub pokroić) i dobrze wymieszać. Zazwyczaj – oprócz gotowania makaronu – resztę pozwalam wykonać dzieciom. Na koniec wspólnie przekładamy całość do kamionkowego lub żaroodpornego naczynia i zapiekamy przez około godzinę w temperaturze 160-180 stopni. Wierzch powinien być lekko zrumieniony.
Co ciekawe kugel można podawać także na zimno. Moi chłopcy preferują na ciepło, niezbyt przypieczony, z odrobiną bitej śmietany. Polecamy!
Leave a Reply