Kiedykolwiek przyjdziesz
będziesz zawsze nie w porę
może
gdy w liście napiszę
jestem zdrów mamo kochana
ty akurat cierniem w serce zapukasz
i powiesz dzień ostatni
może
gdy umęczony drogą
w cieniu drzewa przystanę na moment
ty która nie znasz nie
zaraz w drogę poprosisz
a może
już jesteś tuż
i targujesz się z czasem
dni policzone wynosząc na drugi brzeg
może
Tak czy owak
przyznam się szczerze
boję się spotkania z tobą
i nie miej mi tego za złe
że nigdy
nie nazwę cię siostrą
Leave a Reply