Społeczeństwo

MUSZĘ, TRZEBA, POWINIENEM … czy brzmi znajomo ?

Atrakcyjna i wykształcona kobieta nie nawiązuje żadnych głębszych relacji, bo uważa, że „jest nic nie warta”.

Mężczyzna grubo po trzydziestce mieszka z rodzicami, bo „sam sobie nie poradzi”.

 

Wszyscy, bez wyjątku, nosimy w sobie przekonania, które zdają się kierować naszym życiem.  Nierzadko kierują nami wbrew nam samym oraz rodzą wewnętrzne konflikty.

O co w tym chodzi? 

Chodzi o wgląd, o poszerzenie obszaru identyfikacji, o wydobycie z nieświadomości do świadomości. I tak dalej – używając terapeutycznego języka.

Postępujemy w życiu według wewnętrznych przekonań. Są one jak pra-zasady towarzyszące nam od zawsze. Często nie potrafimy odnaleźć we własnej historii momentu, w którym zaczęliśmy właśnie tak, a nie inaczej myśleć i uważać. 

Podam kilka przykładów :

Ktoś podczas infekcji z podwyższoną temperaturą się nie wykąpie, bo „można się jeszcze przeziębić”.

Ktoś inny, choć nie ma ochoty przyjmuje wszystkie zaproszenia, bo „się ludziom nie odmawia”.

Jeszcze inna osoba nie poprosi nigdy o pomoc, bo „trzeba sobie w życiu samemu radzić”.

Atrakcyjna i wykształcona kobieta nie nawiązuje żadnych głębszych relacji, bo uważa, że „jest nic nie warta”.

Mężczyzna grubo po trzydziestce mieszka z rodzicami, bo „sam sobie nie poradzi”.

Można mnożyć przykłady w nieskończoność!

W zasadzie zawsze gdy w uzasadnieniu swojej decyzji, postawy lub postępowania używasz słów takich jak: muszę, trzeba, powinno się, tak mnie nauczono byłoby warto zatrzymać się i zastanowić: czy aby na pewno? Jeśli postępujesz według wewnętrznych przekonań bez refleksji to utrwalasz się w postawach, sposobach działania, mechanizmach obronnych działając automatycznie, machinalnie, bez zrozumienia faktycznych powodów. I stajesz się niewolnikiem. Tracisz życiową suwerenność w momencie, gdy kierowanie własnym  życiem poddajesz pra-zasadom, a może nawet o tym nie wiesz.

Gdyby chcieć prosto i zgodnie z prawdą wytłumaczyć komuś o co chodzi w terapii, to można tak to ująć:

poprzez wgląd w siebie rozwijasz samoświadomość i to umożliwia ci m.in. zlokalizowanie i unieszkodliwienie fałszywych wewnętrznych przekonań.

Dopiero wtedy możesz dotychczasowe MUSZĘ zamienić na MOGĘ, a swoje stare POWINIENEM na CHCĘ.

Odzyskujesz wolność i wpływ na własne życie.

Zamiast robić rzeczy, bo tak TRZEBA dokonujesz własnych wyborów i zaczynasz być świadomy odpowiedzialności, która na Tobie spoczywa.

Czy warto się z tym rozprawić?

Tak, warto!

Odzyskanie poczucia wpływu na własne życie jest BEZCENNE.

Photo: .v1ctor Casale. / Foter / CC BY

O autorze

Agnieszka Kukier

Nawrócona od 27 lat, żona od 21 lat, matka trojga nastolatków , kura domowa z zamiłowania, na wolnym wybiegu zawodowym, doradca życia rodzinnego, counsellor, autorka bloga. Przeszła długą drogę w poznawaniu i rozumieniu samej siebie. Teraz pomaga w tym innym.

Leave a Reply

%d bloggers like this: