Z Ewangelii według świętego Marka (16, 15-18)
Po swoim zmartwychwstaniu Jezus ukazał się Jedenastu i powiedział do nich: «Idźcie na cały świat i głoście Ewangelię wszelkiemu stworzeniu! Kto uwierzy i przyjmie chrzest, będzie zbawiony; a kto nie uwierzy, będzie potępiony. Tym zaś, którzy uwierzą, te znaki towarzyszyć będą: W imię moje złe duchy będą wyrzucać, nowymi językami mówić będą; węże brać będą do rąk, i jeśliby co zatrutego wypili, nie będzie im szkodzić. Na chorych ręce kłaść będą, i ci odzyskają zdrowie».
Apostołów – jakby nie liczyć – było dwunastu. Chociaż… w miejsce apostoła zdrajcy wybrano świętego Macieja. Apostołami Słowian nazwano świętych Cyryla i Metodego. A nasza polska siostra, Faustyna Kowalska, jest apostołką Bożego miłosierdzia. Jest też Apostoł narodów, czyli wielki misjonarz, znany jako Paweł z TARSU. Dzisiaj jego święto – święto nawrócenia Pawła pod Damaszkiem. Biedny faryzeusz (trzeba pamiętać, że Paweł był świetny wykształconym faryzeuszem) jechał do Damaszku, gdy w drodze zatrzymała go wielka światłość, a on sam… spadł z konia! Co było dalej z naszym Pawłem – nie ma rady, musisz samodzielnie poczytać o tym w księdze Dziejów Apostolskich. Dodam tylko, że znajdziesz w niej dwa różne opisy nawrócenia apostoła. Kto szuka, ten znajdzie.
Módlmy się dzisiaj o łaskę nawrócenia dla wszystkich grzeszników, dla siebie też. I weźmy to sobie do serca: czasami trzeba spaść z konia, aby spotkać Boga! Tak było ze świętym Pawłem – jego upadek był początkiem wielkiej przygody z Jezusem. Czego i Tobie życzę (to znaczy życzę Ci przeżycia przygody, a nie tego, żebyś… no wiesz?)
Leave a Reply