Choć w dzisiejszych czasach wiele małżeństw z trudnością podejmuje decyzję o powiększeniu rodziny, nie możemy zapominać o tym, że to nie samo powołanie dziecka do życia, urodzenie go, jest najważniejszym zadaniem rodziców. Jest to dopiero początek drogi, jaka otwiera się przed małżeństwem stającym się ojcem i matką – drogi wychowania człowieka.
Można usłyszeć wiele dobrych rad na temat wychowania w mediach czy nawet od przypadkowo spotkanych osób. Najważniejszą jednak radę zawarł Ojciec Święty Jan Paweł II w adhortacji Familiaris consortio, pisząc, że najgłębszym, a zatem najważniejszym elementem wychowania jest miłość ojcowska i macierzyńska. Nie można dobrze wychować dziecka, nie dając mu miłości – i to najlepiej miłości zarówno taty, jak i mamy. Zauważmy jednak, że często sama intuicja może tu nie wystarczać – w powodzi „dobrych rad” trudno jest nieraz zadecydować, co będzie dla naszego dziecka dobre, a co złe. Warto zatem poszukać wsparcia w mądrym wychowaniu dzieci, biorąc udział w warsztatach na temat wychowania, czytając dobrą literaturę czy słuchając rekolekcji na ten temat.
Najważniejsze jednak jest, by rodzice nie zapominali o nieustannej pracy nad sobą. Słowa pouczają, przykłady pociągają, czyli – jeśli chcesz wychować swoje dziecko, musisz być gotów najpierw zmienić siebie. Mądre, odpowiedzialne wychowanie wymaga od rodziców nieraz wiele samozaparcia, konsekwencji wbrew wygodnictwu, a przede wszystkim dobrej organizacji czasu, by móc jak najwięcej przebywać ze swoim dzieckiem. Rodzice są bowiem pierwszymi i najważniejszymi wychowawcami i nie mogą swojego zadania wychowywania oddać szkole, opiekunce, dziadkom ani – jak to niestety bywa coraz częściej – telewizorowi czy komputerowi.
To oni mają niezaprzeczalne prawo i obowiązek wspierać dziecko w jego rozwoju i odpowiednio go ukierunkować i pod żadnym pretekstem nie mogą z tego zrezygnować. To rodzice powinni pokazać dziecku, jak można pięknie i pożytecznie spędzić razem wolny czas. I wreszcie to rodzice powinni być pierwszymi nauczycielami miłości Boga i bliźniego.
Podziwiam rodziny, w których mimo pracy zawodowej obojga rodziców, zawsze jest czas na wspólną zabawę, spacer, mądrą rozrywkę. Podziwiam rodziców, którzy mimo ciągłego braku czasu potrafią tak zorganizować tydzień, by w niedzielę pójść razem z dziećmi na Mszę św., na spacer do lasu czy w odwiedziny do dziadków, a nie robić zakupy w galerii czy poświęcać się pracy zawodowej. Najbardziej zaś podziwiam takich rodziców, którzy pracują nad sobą, ponieważ nie chcą dawać dzieciom złych wzorców, na przykład usilnie starają się rzucić palenie albo walczą ze skłonnością do przeklinania czy spóźniania się.
Zapamiętajmy! Obowiązek wychowania dzieci przez rodziców ma tak wielką wagę, że nie wolno go zbywać żadnym pretekstem ani wymówką. Wychowanie to najważniejsze, co rodzice mogą zrobić dla dziecka. Kierunek w wychowaniu powinna wyznaczać mądra miłość rodzicielska, wyrażająca się przez tworzenie w domu atmosfery miłości i szacunku do Boga i ludzi. Najważniejszym zaś elementem pracy wychowawczej rodziców jest praca nad samym sobą, aby zawsze postępować tak, jak uczy się tego swoje dzieci i być dla nich wzorem.
Agata i Daniel Szymkowiak
To kolejna publikacja z cyklu katechez pod redakcją ks. Bogusława Wolańskiego. Katechezy przygotowywały do Kongresu Rodzin Diecezji Legnickiej „Rodzina wspólnotą życia i miłości”.
Photo credit: Gwenaël Piaser / Foter / CC BY-NC-SA
Leave a Reply