Przechodząc obok przydrożnego krzyża z figurą Pana Jezusa, mijam dwuipółletnią dziewczynkę. Zatrzymuje się, spogląda w górę na twarz umęczonego i z pełną świadomością zwraca się do Niego: Nie płacz Jezusku, kocham Cię.
Chrześcijańska rodzina została nazwana przez Sobór Watykański II „Kościołem domowym”. W tym sformułowaniu ojcowie soborowi podkreślili zarówno przymioty rodziny, jak i jej ewangelizacyjny charakter. Za papieżem Pawłem VI możemy przyjąć, że w każdej rodzinie chrześcijańskiej należy odkryć różne postacie i rysy Kościoła powszechnego. Rodzinę, podobnie jak Kościół, należy uważać za pole, na które przynosi się Ewangelię i z którego się ona rozkrzewia. Rodzice świadomi swojej misji każdego dnia przekazują Ewangelię dzieciom. Dzieci przez codzienne: proszę, dziękuję, przepraszam są orędownikami dobrej nowiny dla swoich bliskich. Rodzina staje się tym samym głosicielką Ewangelii dla innych rodzin i środowiska, w którym żyje.
Świadków Ewangelii spotykamy codziennie. Czy potrafimy ich rozpoznać? Oto kilka obrazów. Przechodząc obok przydrożnego krzyża z figurą Pana Jezusa, mijam dwuipółletnią dziewczynkę. Zatrzymuje się, spogląda w górę na twarz umęczonego i z pełną świadomością zwraca się do Niego: Nie płacz Jezusku, kocham Cię. Przy łóżku starszego, chorego człowieka siedzi młoda dziewczyna i ociera spoconą twarz dziadka. Młodzież radośnie tańczy, wykonując rytmiczne ruchy rękami w takt piosenki „Fale Twojej łaski Panie”. Z daleka widzę mamę, która z trudem dźwiga malucha i torbę z zakupami, podchodzi do niej młodzieniec i oferuje pomoc. Świadkowie Ewangelii? Z pewnością. Nie wstydzą się okazywania swojej wiary. Ale nie każdy jest tak ukształtowany i odważny. Od czego to zależy? Między innymi od atmosfery w domu rodzinnym.
To w rodzinie pierwszy raz odczuwamy dotyk ręki znaczącej krzyż na czole, uczymy się sami wykonywać znak krzyża, obserwujemy, jak nasz silny tato zgina kolana (a jednak) przy wieczornej modlitwie, jak spracowane ręce mamy przesuwają koraliki różańca. W rodzinie słyszymy przypowieść o Miłosiernym Samarytaninie, o uciszeniu burzy na morzu, pytamy, dlaczego wieża Babel się rozpadła i kto towarzyszył Maryi przy narodzinach Jezusa? To w rodzinie słyszymy o miłującym nas Bogu i Jego miłosierdziu, tu uczymy się przepraszać i przygotowujemy się do sakramentów. Z rodziną przeżywamy codzienne radości i kłopoty, wzajemną życzliwość i troskę, urodziny, chorobę i śmierć bliskich. Gdy wszystkie te wydarzenia łączymy z Chrystusowym krzyżem i paschalną radością nadziei życia wiecznego – głosimy Ewangelię. Głosimy ją codziennie i codziennie słyszymy od naszych bliskich.
Wielu rodziców doświadczyło i doświadcza Bożej miłości, a pielęgnując chrześcijańskie wartości i chrześcijański styl życia, przekazuje je swoim dzieciom. W rodzinie, która wspólnie się modli i stara się żyć według rad ewangelicznych, realizowane są treść i sens przysięgi małżeńskiej. Małżonkowie w miłości wspólnie wychowują dzieci i siebie obdarzają piękną miłością bez końca.
Przymioty rodziny jako Kościoła domowego pięknie przedstawia tekst piosenki Pełna chata zespołu DZIECI Z BRODĄ. Autor prostym językiem pokazuje, że rodzina to wielopokoleniowa wspólnota, która przebywa razem, wszystko ma wspólne, przyjmuje posiłek z radością i prostotą serca. W tej wspólnocie rodzi się życie – życie z ciała i życie duchowe. Bardzo dobra jest rodzina, która razem dzień zaczyna, razem modlą się i jedzą, na kanapie razem siedzą. Jakże piękna jest ta rodzina, w której mali uczą się od dużych miłowania, duzi ćwiczą się w cierpliwości i pokorze od małych! Duzi uczą się przyjmować pomoc, mali uczą się obdarowywać. Taka rodzina nie musi mówić nikomu o Bogu. Patrząc, jak ona żyje, uczymy się Chrystusa i pragniemy żyć podobnie.
Wiemy też, że nie wszystkie rodziny są świadkami pełnej obecności Boga. Jednak można to zmienić, wprowadzając stopniowo w życie rady ewangeliczne, pielęgnując cnoty chrześcijańskie i dary Ducha Świętego: miłość, radość, pokój, cierpliwość, uprzejmość, dobroć, wierność, łagodność, opanowanie. Czy to łatwe? Nie jest łatwe, ale z Bożą pomocą możliwe i pełne nadziei, dające pokój i radość. Przyszłość zależy od tego, jaki obraz Boga i Kościoła ukształtuje się w naszych dzieciach, a i przez nasze dzieci zmieni się w nas. To przyszłość nie tylko nasza i naszych bliskich, ale i całych społeczeństw.Zadbajmy o Bożą obecność w rodzinie.
Zapamiętajmy! Chrześcijańska rodzina, nazwana już przez Sobór Watykański II „Kościołem domowym”, spełnia w dziele ewangelizacji kluczową rolę. Jest ona szczególnie ważna dziś, kiedy doświadczamy postępującego zeświecczenia obyczajów i praktyk religijnych. Musimy mieć świadomość, że tylko rodzina Bogiem silna potrafi przekazywać wszystkim swoim członkom wiarę w miłującego Boga oraz kształtować model życia osobistego, wspólnotowego i społecznego na miarę tej miłości. Rodzina Bogiem silna staje się źródłem Ewangelii, tj. dobrej nowiny o zbawieniu, nie tylko dla siebie wzajemnie, ale przede wszystkim dla każdej spotkanej osoby, szczególnie dla tej, która nie zna Boga.
Jolanta i Jarosław Bochyńscy
To kolejna publikacja z cyklu katechez pod redakcją ks. Bogusława Wolańskiego. Katechezy przygotowywały do Kongresu Rodzin Diecezji Legnickiej „Rodzina wspólnotą życia i miłości”.
Photo credit: makelessnoise / Foter / CC BY
Leave a Reply