Sama nazwa kolęda pojawiła się dawno temu. Wywodzi się ona od słowa calendae, którym Rzymianie nazywali początek każdego miesiąca. Owe kalendy, szczególnie styczniowe, czyli noworoczne, obchodzili oni bardzo radośnie, bawili się, śpiewali, składali sobie życzenia i obdarowywali się prezentami. Na początku także i w polskiej tradycji kolędy były pieśniami noworocznymi, potem jednak dotyczyły już tylko Bożego Narodzenia. Nazwa ta określała także bożonarodzeniowe odwiedziny – zwyczaj składania sobie świątecznych wizyt z życzeniami i podarunkami. Pierwsze kolędy były przekładami hymnów łacińskich o Narodzeniu Chrystusa, które komponowano we Włoszech. Według legendy, autorem pierwszej z nich był sam św. Franciszek z Asyżu.
Także i w Polsce najstarsze kolędy pochodzą z łacińskich kancjonałów. Datuje się je na wiek XV. W rękopisie z 1424 r. widnieje kolęda uznawana za przekład z czeskiego: „Zdrów bądź królu anielski”. W podobnym wieku jest też przełożony z łaciny chorał: „Anioł pasterzom mówił”, którego popularność przetrwała do czasów dzisiejszych.
Złoty czas oryginalnych polskich kolęd przypada zaś na XVII i XVIII wiek. Jednym z jej autorów jest sławny Piotr Skarga, który ułożył pieśń „W żłobie leży” – na melodię poloneza koronacyjnego króla Władysława IV. Natomiast z XVIII w. pochodzą: „Gdy śliczna Panna Syna kołysała”, „Jezus Malusieńki”, „Ach ubogi żłobie”, „Tryumfy Króla Niebieskiego”, a także wielka uroczysta kolęda, która wyszła spod pióra Franciszka Karpińskiego, „Bóg się rodzi”. Inna popularna pieśń: „Mizerna cicha…” pochodzi z wieku XIX, a jej autorem jest Teofil Lenartowicz.
Polskie kolędy śpiewa się nie tylko na melodię hymnów łacińskich, ale przede wszystkim na melodię polskich tańców (polonezów, marszów, mazurów). Motyw kolędy – kołysanki, „Lulajże Jezuniu” zaadaptował w jednym z utworów nawet Fryderyk Chopin (Scherzo h-moll, Nr 1, Op. 20).
Popularność kolęd sprawiała, że autorzy zaczęli dołączać w treści przeróżne wątki ludowe, coraz dalsze od biblijnych, pełne realiów polskiej wsi co do krajobrazu, ubrań pasterzy, instrumentów, na których przygrywano Jezusowi. Zaistniała w pewnym momencie potrzeba rozdzielenia kolęd właściwych od owych pastorałek. Rozróżnienia takiego dokonał ks. prof. Marcin Mioduszewski w połowie XIX w.
Jak pisze Barbara Ogrodowiak (etnolog): „Cechą charakterystyczną kolęd polskich, a już zwłaszcza kolęd ludowych, jest serdeczna poufałość wobec Jezusa, który chociaż jest Bogiem, to urodził się „maluśki jak kawałek smycka” – jak śpiewają górale. (…) Inną cechą kolęd polskich, tych z XIX i XX w. jest obecność wątków patriotycznych i elementów martyrologii narodowej. W czasach rozbiorów, powstań narodowych i wojen na melodię starych kolęd śpiewano stosowne teksty patriotyczne. Śpiewano je w kościołach – i wówczas była to manifestacja polskości, śpiewano je także po domach i podczas spotkań konspiracyjnych”[1].
[1] B. Ogrodowska, Boże Narodzenie w tradycji polskiej, Warszawa 2000, s. 46.
Leave a Reply