Żyjemy w bardzo dziwnych czasach, kiedy rozwiązania skrajnie szkodliwe społecznie są uznawane za metody rozwiązywania problemów. Pytanie tylko kto korzysta na tych zmianach i jaki jest sens ich wprowadzania. Otóż w Szwecji kolejny region po Norrbotten wprowadza darmową antykoncepcję dla kobiet do 26 roku życia. Wprowadzenie tego rozwiązania uzasadniają chęcią zmniejszenia ilości aborcji dokonywanych na życzenie do 18 tygodnia ciąży. W przypadku zagrożenia życia i zdrowia czas na decyzję o aborcji przesunięty jest do 22 tygodnia.
Dlaczego tak szkodliwe i krótkowzroczne myślenie może być realizowane? W mojej opinii jest ku temu kilka powodów i najmniej ważnym jest fakt że społeczeństwo w Europie również w Szwecji się starzeje. Odpowiedzią na taki stan rzeczy w normalnej cywilizacji byłoby szukanie rozwiązań promujących zakładanie rodziny i budowanie w ten sposób największego dobra narodu czyli społeczeństwa. Ktoś jednak przeforsował, że z podatków kupowane będą środki farmakologiczne które przy okazji antykoncepcyjnego działania będą niosły za sobą również wiele niepożądanych efektów których nie da się uniknąć w przypadku taki silnych i poważnych leków. Kto poniesie konsekwencje tego? Oczywiście Ci którzy dziś będą się cieszyli ze swobodnego podejścia do życia.
Trzeba też powiedzieć sobie jasno że wieloletnie przyjmowanie takich środków będzie wpływało na przesunięcie wieku przyjęcia pierwszego dziecka i pewne jest że będzie to trudne. Więcej osób zainteresowanych będzie wymagało najprawdopodobniej zabiegów in vitro, bo przecież naprotechnologia nie jest tak korzystna ekonomicznie dla osób czerpiących zyski z zapłodnienia pozaustrojowego. Wiemy dobrze że nie jest ono wcale związane z diagnozowaniem i leczeniem.
Dokąd idziesz Europo w swoim marszu ku, no właśnie ku czemu?
Na podstawie: http://www.rynekzdrowia.pl/Polityka-zdrowotna/Szwecja-darmowa-antykoncepcja-ma-zapobiec-aborcji,158941,14.html
Jasne, lepiej, żeby kobieta była inkubatorem. Co za oszołom to napisał…