Człowiek człowiekowi wilkiem. Przysłowie niemal tak stare, jak starotestamentowa relacja między Kainem a Ablem. Człowiek człowiekowi potrafi sprawić ból. Człowiek człowiekowi zazdrości. Człowiek jest pełen nienawiści do człowieka.
Jakiś czas temu usłyszałam w radiu zdanie, które mnie zatrzymało i zastanowiło. W Stanach Zjednoczonych więcej ludzi umiera z powodu depresji, niż z powodu nowotworu czy zawału. Straszne, prawda? Szczególnie, gdy weźmiemy pod uwagę fakt, jak wielu ludzi w Polsce, niejednokrotnie bliskich nam, odchodzi z powodu tych podstępnych chorób.
Depresja. Choroba, której człowiek nie przetrwa bez człowieka i której nie wyleczy żadna tabletka. Tylko człowiek potrafi uleczyć zranione serce drugiego człowieka. Tylko człowiek potrafi to serce ogrzać i pokazać choremu człowiekowi sens życia. Tylko człowiek znajdzie w sobie czułość dla człowieka i tylko człowiecze serce jest w stanie odnaleźć w sobie miłość, która się nie wyczerpie, bo tak zostaliśmy stworzeni. Przede wszystkim po to, aby kochać. Siebie i drugiego człowieka, bez względu na to, jaki jest.
Człowiek człowiekowi przyjacielem. Myślę, że tego właśnie zabrakło w tej amerykańskiej krainie szczęśliwości, o której tak wielu marzyło. Zwykłej, ludzkiej, bezinteresownej przyjaźni. Przyjaźni, za którą nie trzeba płacić i jakiej nie można kupić. Przyjaciel nie jest kozetką psychoanalityka, gdzie słuchający cię człowiek mniej lub bardziej dyskretnie zerka na zegarek, aby sprawdzić, ile jeszcze cennego czasu może ci poświęcić. Nie jest powinnością, którą świadczysz, bo taki jest twój zawód. Przyjaciel to człowiek, bliski i serdeczny, dla którego naprawdę ma znaczenie to, jak się czujesz i co się dzieje w twoim życiu. Przyjaciel to ktoś, kto poda ci rękę wtedy, gdy wszyscy cię opuszczą lub zawiodą. To ktoś, kto nie odpuści, nawet jak zatrzaśniesz mu drzwi przed nosem, twierdząc: Niczego nie potrzebuję!
Biedni Amerykanie. Wymyślili sobie wolność i poszanowanie praw człowieka, ale zapomnieli o tym, że człowiek ma uczucia. I potrzebuje drugiego człowieka, aby go tymi uczuciami obdarzyć.
Człowiek człowieka umocni i powstrzyma przed upadkiem. Człowiek człowiekowi pomoże wstać, jak już ten upadek się zdarzy. Człowiek człowieka odnajdzie, gdy tamten się zagubi i wskaże mu drogę, gdy się pogubi. Człowiek czlowieka wysłucha i pomilczy razem, lub znajdzie takie słowa, które trafią w sedno. Człowiek człowieka przytuli, utuli i się nim zaopiekuje. W środku nocy odbierze telefon wiedząc, że to naprawdę ważne. Zabierze gdzieś, gdzie tamten nigdy by nie dotarł i pokaże coś, co będzie odskocznią od szarej, ściągającej w dół codzienności. Podzieli się czymś, czego i tak ma mało wiedząc, że to wróci podwojone.
Nie mów więc, że nie potrzebujesz nikogo i że sam dasz sobie radę ze wszystkim. Nie mów, że ludzie ci przeszkadzają i najlepiej się czujesz sam ze sobą. Nie zamykaj się przed drugim człowiekiem i nie traktuj go od razu jak wroga. Przystań, przysiądź, zatrzymaj się w biegu i wysłuchaj czyjejś historii, bo może ten ktoś tego potrzebuje. Potrzebuje ciebie i twojej uwagi. To tak niewiele, a czasami dla kogoś tak dużo. Mały gest o wielkim znaczeniu.
Monika A. Oleksa
„Człowieku, lubię cię.
Spadłeś mi, niczym gwiazda z nieba.
Jesteś jedyny i niepowtarzalny.
Może w to nie wierzysz
ale nie ma drugiego, takiego jak ty człowieka.
Po wszystkie wieki wieków.”
Phil Bosmans
fot. Michał Oleksa
Leave a Reply