Dalmatyńczyki, wilczury, jamniki, buldogi, maltańczyki, jorki, setery, charty, teriery, bulteriery, foksteriery, kelpie, bernardyny, hawańczyki, bolończyki, pudelki, grzywacze, dogi, boksery, mopsy, szpice, dobermany, cocker spaniele, labradory, sznaucery, husky. Cały ten pieski świat! A w nim… Humphrey (jork) rozmawia z Lordem (labrador). O czym? A o czym mogą szcze… rozmawiać dwaj faceci!
– Jak poszedł mecz „Buldogów” z „Terierami”?
– Podobno było 4:0.
– Cztery do zera! Dla kogo?
– Dla „Terierów”.
– Niesamowite. Miałem nadzieję, że wygrają. Dafik znowu ustrzelił hat-tricka. Prawdziwy snajper. A zatem Mistrzostwo na wyciągnięcie łapy.
– Owszem, na szczęście w naszej lidze zawsze zwyciężają PSY, a nie jakieś „Lisy”. Ach, ci ludzie, jacy oni są… nieświadomi!
– To prawda. Ale trudno się dziwić, wszak człowiek to biedna i niezdarna istota. Oni nawet szczekać nie potrafią!
– Myślę, że nawet nie domyślają się, w jaki sposób pojawili się na naszej planecie.
– Oj, na pewno nie!
A ponieważ lękam się, że Wy również nie znacie tej historii (to do niej zrobił aluzję Lord, kibic drużyny „Terierów”), więc posłuchajcie! Psia opowieść ma już swoje lata i pochodzi z Francji, kraju bagietek i croissantów. Mówi o stworzeniu świata przez Pana Boga.
Otóż w ostatnim dniu Pan Bóg stworzył kundla i uznał go za stworzenie idealne. Po prostu arcydzieło. Pies jednak był ciągle smutny; nie miał nikogo, kto byłby jego przyjacielem. Zasępiony, wlepiając sobie psie oczy w Stwórcę, poprosił: „Boże, wynajdź człowieka, abym mógł okazywać mu swoją wierność i miłość”. Pan Bóg nie był zachwycony tą prośbą. Poddał się jednak proszącym skamleniom kundelka. I stworzył człowieka.
Cóż powiedzieć…? Człowiek nie był idealny tak jak pies, ale za to kundel był uradowany.
Photo: Kat Martin via Foter.com / CC BY-ND
Leave a Reply