Dzień 8 – Kto zaufa Bogu, nie będzie zawiedziony.
Najgorszą rzeczą dla człowieka jest bać się. Ci, którzy modlą się o wyzwolenie z lęku, zaczynają stawać się prawdziwymi dziećmi Bożymi.
Życzę Ci z całego serca, byś nigdy nie miała dzieci w takim stanie (choroby). Nie wiadomo wtedy jak postępować, ma się stały lęk, by nie dać czegoś nieodpowiedniego – to jedna wielka udręka. Trzeba przejść przez to, by wiedzieć, co to za męka. Chyba czyściec nie jest gorszy od tego. Tam się cierpi – to prawda – ale przynajmniej wie się jak to robić.
Z listu Zelii do bratowej, marzec 1873Nie masz pojęcia, ile mam obaw związanych z przyjściem tego dziecka, którego się spodziewam. Zdaje mi się, ze los dwóch ostatnich (zmarłych), będzie jego losem, i to mnie napawa nieustannym lękiem. Myślę, że ten lęk jest gorszy niż samo nieszczęście. Kiedy nieszczęście nadchodzi, dość łatwo godzę się z Wolą Bożą, ale lęk jest dla mnie jedną wielką udręką. (…) Lepiej oddać wszystko w ręce dobrego Boga i czekać na wydarzenia w spokoju oraz przyjąć je z poddaniem się woli Bożej. Tak też usiłuję postępować.
Z listu Zelii do bratowej, 28 lutego 1869
Modlitwa
Miłosierny Boże, za wstawiennictwem błogosławionych Zelii i Ludwika Matrin, prosimy, naucz małżonków miłości, która uzdalnia do dźwigania życiowych ciężarów i ograniczeń własnej natury; każdemu dziecku daj dom, w którym może rosnąć, by stawać się wolnym i silnym; a wszystkim cierpiących i przerażonych utwierdź w nadziei. Prowadź nas ku szczęściu, dla którego zostaliśmy stworzeni, byśmy mogli wielbić Ciebie radosnym sercem.
Leave a Reply