Życie z Bogiem to nie polisa na błogie i bezbarwne życie, to chodzenie po wodzie z wiarą, że On nie pozwoli utonąć. Andrzej: mąż, ojciec i informatyk, koordynuje ruch Mężczyzn św. Józefa w Polsce. Marek: mąż, ojciec trojga dzieci, jest Lektorem Generalnym Zakonu Rycerzy Jana Pawła II. Dla nich świętość jest trendy!
Kobiety zdominowały kościelne ławki i wiodą prym w katolickich wspólnotach. Jak to się stało, skoro przecież Kościół założył mężczyzna, i to w dodatku najwspanialszy mężczyzna, jaki kiedykolwiek chodził po świecie?! „Trudno się temu dziwić. Mężczyźni, z natury leniwi i bierni, łatwo ustępują miejsca kobietom. Te zajmując pierwsze miejsca w ławkach w kościołach, sprawiają, że ksiądz, mówiąc kazanie, widzi głównie rodzaj żeński. I trudno mieć pretensje, że dostosowuje swój przekaz właśnie do nich. Nie można się dziwić, że mężczyznom trudno się w tym odnaleźć. Możemy się na to obrażać (co większość mężczyzn robi) albo wziąć sprawy w swoje ręce i w sposób aktywny odzyskać przestrzeń dla mężczyzn i męskości” – stwierdza Andrzej Lewek, mąż, ojciec i informatyk, zaangażowany w ruchy Nowej Ewangelizacji, koordynujący ruch Mężczyzn św. Józefa w Polsce.
Lenistwo Adama
Czym najbardziej zgrzeszył Adam? Swoją biernością, tym, że nie zareagował, gdy źle się działo… A przecież mężczyźni zostali stworzeni do działania, które uczyni ten świat lepszym miejscem! „Mężczyzna w Bożym planie żyje według priorytetów: Bóg, Żona, Dzieci, Praca, Posługa. Dlatego nie chcemy wyciągać mężczyzn ze wspólnot, w których są liderami swoich rodzin i praktycznie realizują swoje priorytety. Z drugiej strony – świat nie wspiera i nie wzmacnia naszej męskości. Wzorce, które nas otaczają, pozbawiają nas męskiej siły, negują nasze wartości. Dlatego by być silni w tym, do czego Pan Bóg nas powołał, potrzebujemy przestrzeni na wzrost. Tu więc pojawia się miejsce – a nawet konieczność – męskiej grupy wsparcia. Miejsca, gdzie otaczamy się mężczyznami żyjącymi tymi samymi wartościami, toczącymi te same boje, podobnie upadającymi i powstającymi. To miejsce wzmacniania nas w naszych męskich rolach i odpowiedzialności” – tłumaczy Andrzej Lewek. I tak działa wspólnota Mężczyzn św. Józefa – miejsce, gdzie spotykają się prawdziwi faceci, aby pogadać o prawdziwie męskich sprawach: co robić, aby wypełnić Boży plan w swoim życiu i zaprowadzić królestwo Boga na tym skrawku świata, który został im powierzony. Z tych spotkań właśnie czerpią inspirację do tego, jakimi mężczyznami powinni być… w domu, pracy, w środowisku, w którym żyją. „Mężczyźni są praktyczni, nie lubią koncentrować się na sobie, z natury patrzą dalej i szerzej. Ale zmagania, które toczymy w sobie, domagają się modlitwy i wsparcia innych mężczyzn. Dlaczego? Bo tylko mężczyzna zrozumie mężczyznę. Drugi mężczyzna jest formą «lustra», w którym możemy się zobaczyć. Mało tego, możemy odkryć, że nie tylko ja mam problemy, zmagam się i upadam” – dopowiada koordynator ruchu.
Photo: madmrmox via Foter.com / CC BY
Artykuł pochodzi z miesięcznika „Tak Rodzinie”.
Leave a Reply