Książka pod tytułem „Jaką żoną jestem?” autorstwa Lindy Dillow może się okazać wartościową pozycją dla osób, a konkretnie dla żon, które szukają pomocy przy pracy nad swoim małżeństwem.
Tytułowe pytanie zachęca do refleksji nad sobą i nad tym, co każda z nas może zmienić, aby nasz związek się rozwijał i pogłębiał zgodnie z Bożym zamysłem. Autorka opowiada o swoim doświadczeniu, a także zamieszcza liczne wypowiedzi innych żon. Wiele z nich na pytanie jaka jest najgorsza rzecz, którą zrobiły w małżeństwie, odpowiada, że nie uczyniło męża swoim priorytetem, a zamiast niego były dzieci, wnuki, praca, itp. Kiedy życie staje się gorączkową bieganiną, nie zatrzymujemy się, żeby przemyśleć nasze priorytety. Nie zastanawiamy się, co jest dla nas naprawdę ważne. Czytając tę lekturę mamy okazję przemyśleć takie zagadnienia jak: co chciałabym aby powiedział o mnie mój mąż po 30 latach małżeństwa? Co o naszym małżeństwie powiedzą nasze dzieci gdy „wyfruną” z rodzinnego gniazda? Kiedy spojrzymy na nasze życie z takiej perspektywy, wówczas mamy szansę na lepsze ukształtowanie celów dotyczących naszego małżeństwa i na świadome podążanie w obranym przez nas kierunku.
Wydawałoby się, że wiele kobiet ma przepiękny i dobry cel małżeństwa – by jej mąż się zmienił – był bardziej otwarty, mówił o uczuciach, więcej zajmował się dziećmi, szybciej wracał po pracy do domu… Tymczasem zapominamy o tym, że aby mąż się zmienił – musimy najpierw my żony się zmienić i zadać sobie choćby takie pytania: Jak witam męża po powrocie z pracy? Czy cieszę się, że wrócił? A może go nie zauważam? Czy narzekam, że za mało zarabia?, Czy doceniam to, że stara się i robi co w jego mocy by utrzymać dom i rodzinę?
Pismo Święte wyraźnie mówi: Wreszcie, bracia, myślcie tylko o tym, co prawdziwe, co poczciwe, co sprawiedliwe, co czyste, co miłe, co chwalebne, co jest cnotą i godne pochwały. Flp 4:8 – w tym wersecie celowo zostało użyte słowo tylko, co oznacza, że nie mamy myśleć o niczym innym niż o pozytywach. W innym wersecie czytamy: Dzielna żona jest koroną swojego męża, lecz ta, która go hańbi, jest jak próchnica jego kości. Prz 12:4
W ostatnim rozdziale książki zawarte jest 10- lub 12-tygodniowe Studium Biblijne, które może stać się podstawą pracy w grupie formacyjno-rozwojowej. Przykładowe pytanie zamieszczone w tym rozdziale (wymagające od każdej z uczestniczek samodzielnej odpowiedzi) brzmi następująco: podaj przykład, kiedy byłaś dla swojego męża „koroną”. A oto kilka odpowiedzi żon z jednej z grup:
– kiedy chwalę męża przy znajomych
– kiedy nie zwracam uwagi na jego potknięcia przy dzieciach
– kiedy na przyjęciu podaję najpierw mężowi potrawę zaznaczając, że jest on dla mnie ważny
– kiedy zaufałam mu, by wybrał dla naszej rodziny odpowiedni dom i samochód
-kiedy oglądam z nim filmiki na youtube nawet jeśli są dla mnie nudne.
Drogie Żony, warto sięgnąć po tą książkę, bo ciągła praca nad sobą może dawać tylko pozytywne efekty. A jaki mąż będzie szczęśliwy 😉
Leave a Reply