Życie jest pełne niespodzianek i ciągle zaskakuje. Nigdy nie przypuszczałem, że największy minaret w Indiach, Qutb albo Qutub Minar, został zbudowany właśnie w stolicy tego kraju, w Delhi. Posiada wysokość aż 73 m. A co jeszcze ciekawsze, jego budowa przypada na XII wiek. Budowę minaretu zapoczątkował w 1193 r. afgański władca Qutab-ud-din Aibak, założyciel sułtanatu w Delhi, a ukończył jego zięć Iltutmish, w roku 1220. Inna wersja mówi, że w pierwotnym zamiarze budowla ta miała stanowić pomnik, upamiętniający zwycięstwo Aibaka nad ostatnim hinduskim królem Delhi, który nosił imię Tomara. Minaret ma formę kolumny, składającej się z pięciu pięter, zwężającej się ku górze, gdzie na szczyt prowadzi 379 schodów. Każde piętro zakończone jest swoistym balkonem. U swojej podstawy minaret ma około 15 m, a na samym szczycie posiada tylko 2,5 m średnicy. Pierwsze trzy piętra wykonane są z czerwonego piaskowca, natomiast ostatnie dwa posiadają części wykonane również z marmuru.
Obok minaretu zbudowano meczet Quwwat-ul-Islam, czyli światło islamu, będący pierwszym meczetem, jaki powstał w Indiach. Napis w języku perskim nad wschodnią bramą, prowadzącą do jego wnętrza (a raczej do tego, co z niego zostało) informuje, że został zbudowany z materiału uzyskanego z rozbiórki 27 świątyń hinduistycznych i dżajnistycznych. Podczas swojej długiej historii budowla doświadczyła kilku bolesnych katastrof naturalnych. W 1369 r. piorun uderzył w górną kondygnację minaretu, powalając go całkowicie na ziemię. Ówczesny władca Sułtanatu Delhi, Sułtan Firuz Shah Tughlaq, dokonał jego renowacji i dobudował dwie kolejne kondygnacje z minaretem wykonanym z marmuru i czerwonego piaskowca. Ponownego uszkodzenia budowla doznała w wyniku trzęsienia ziemi w 1505 r. Ówczesny sułtan Sikandar Lodi dokonał kolejnej rekonstrukcji. Następnie minaret doznaje znacznych uszkodzeń w wyniku wielkiego trzęsieniu ziemi, które miało miejsce 1 września 1803 r.
W 1828 r. minaret został odnowiony przez brytyjskiego majora Roberta Smitha, który zainstalował kopułę na szczycie wieży. Jednak w 1848 r., zgodnie z instrukcją wydaną przez ówczesnego gubernatora generalnego Indii, Sir Henry Hardinge, kopuła została usunięta z wieży i umieszczona we wschodniej części meczetu, gdzie znajduje się do dnia dzisiejszego. Perso-arabskie i nagarskie litery, wyryte w różnych częściach minaretu, mówią o historii jego budowy. Większa część meczetu uległa zniszczeniu, ale to, co zostało, robi naprawdę wielkie wrażenie. Ile pracy, kunsztu i cierpliwości włożono w wykonanie tych kamiennych ornamentów. Na dziedzińcu meczetu znajduje się żelazna kolumna o wysokości. Mówi się, że jeśli ktoś zdoła ją objąć rękami, stojąc plecami do niej, to jego życzenia zostaną spełnione. No cóż, wydaje się, że chętnych do spełniania życzeń było dość dużo, ponieważ obecnie kolumna otoczona jest metalowym ogrodzeniem, które uniemożliwia zbliżenie się do niej.
Podczas kolejnych katastrof, co najmniej trzykrotnie, Qutub Minar stanął przed perspektywą przejścia do historii. Jednak wiara ludzi, że jego istnienie jest czymś ważnym sprawiła, że po kolejnych katastrofach podnoszony był z ruin. Czasem w życiu wydaje się, że po kolejnym trzęsieniu ziemi albo gromie z jasnego nieba, wszystko legło w gruzach i nie ma sensu wysilać się na kolejną odbudowę. Dlatego patrząc z jednej strony na wznoszący się ku górze minaret, a z drugiej strony na otaczające go ruiny niegdyś wielkiego meczetu, łatwo dojść do wniosku, że zawsze warto dołożyć starań, aby odbudować to, co uległo zniszczeniu. Jednak nawet najpiękniejsze ruiny zawsze pozostaną ruinami. Nieważne, ile trudu i ile czasu zajmie odbudowa – ważne jest, aby się nie poddawać, aby trwać i walczyć do końca. Najgorsza jest bowiem rezygnacja i brak nadziei. Pan Jezus powiedział kiedyś: Przez swoją wytrwałość ocalicie wasze życie (Łk 21,19). Bądźmy więc wytrwali w budowaniu najważniejszej budowli: własnej świętości.
Leave a Reply