Ostrzeżenie przed tragedią

23 maja miałam zaszczyt uczestniczyć w spotkaniu z dr Wandą Półtawską. Sala Prowincjalska w warszawskim klasztorze dominikanów była wypełniona po brzegi. Pretekstem do wykładu była promocja wydanej niedawno książki Genealogia divina autorstwa wybitnej przyjaciółki i współpracowniczki papieża Jana Pawła II. Książka jest skierowana przede wszystkim do osób młodych, wchodzących w dorosłość. Mam wrażenie, że to wielkie wołanie o powrót świata, w którym myśli się z miłością o swoim Stwórcy. Świata, w którym liczą się przede wszystkim wartości duchowe. Wydaje mi się, że to swego rodzaju ostrzeżenie przed tragedią, jaka może spotkać ludzkość, która stopniowo zatraca wspomnienie o swoim pochodzeniu. Zanotowałam niektóre myśli dr Półtawskiej i postanowiłam się nimi podzielić:

Wy wszyscy jesteście trudni.
Pierwsza krzywda świata to kłamstwo.
Rozwód to nie choroba, a głupota i grzech.
„Nie niszczcie” – podstawowe przesłanie papieża Jana Pawła II.
On [papież Jan Paweł II] wykładał jako wielki filozof, ja jako baba.
Jeśli nie rozumiecie, skąd jesteście, nie możecie być szczęśliwi.
Trzeba się nauczyć świadomego dążenia do świętości.
Święci rodzą świętych.
Najlepsze wychowanie do życia w rodzinie, to danie przykładu swego świętego małżeństwa.
Nie urodzeni a stworzeni jesteśmy.
Jesteś duchem ucieleśnionym.
Męskość jest tchórzliwa, a dziewczyny są głupie.
Każdy człowiek startuje z punktu niewiedzy, nawet mimo Internetu.
Życie chrześcijanina jest ciągłą ascezą.
Jesteś związany dziesięcioma przykazaniami, bo jesteś bierzmowany.
Przenoszenie winy na trudne dzieciństwo to głupota.
Arcybiskup Henryk Hoser powiedział słusznie: „Medycyna zaprowadziła nas do weterynarii” [traktuje człowieka jak zwierzę].
Nagość to prawda o człowieku.
Trudna młodzież potrzebuje dobrego księdza.
Jan Paweł II nigdy nie powiedział źle o jakimkolwiek człowieku.
Dzisiaj młodość jest nędzna, bo nad etyką zapanowała technika.
Kiedyś się nie kradło.
Kiedyś ludzie nie byli wykształceni, ale byli mądrzy.
Gender? To głupota. Cały człowiek jest albo kobietą, albo mężczyzną.
Małżonkowie zajmują się współcześnie głównie dziećmi, zamiast sobą nawzajem. Dzieci sobie poradzą. Więź małżeńska wymaga pielęgnowania.

Pod koniec spotkania dr Wanda Półtawska podzieliła się swoją refleksją, że zdaje sobie sprawę z tego, iż tytuł książki nie jest zbytnio chwytliwy, ale nie potrafi inaczej wyrazić głównego jej przesłania. I nie powinno to dziwić – użyła zwykłych prostych słów, najstosowniejszych do wyrażenia prawdy, nie stosując marketingowej nowomowy.