Lubię piec, a moja rodzina lubi jeść słodkości przeze mnie przygotowane. Tort angielski? Proszę bardzo! Ptysie? Proszę bardzo. Szarlotka? Zawsze.
– Mamo, a może upieczesz pączki? – prosi rodzina.
I tu zaczynają się schody.
Do pączków podchodziłam trzy razy i za każdym razem po upieczeniu wyglądały jak rozłożone tulipany. Gdy wkładałam do ciasta marmoladę i zawijałam wyglądały ślicznie, takie okrąglutkie. Natomiast przy pieczeniu, rozkładały się. Zniechęcało mnie to bardzo. Przeszukiwałam różne książki kucharskie, a potem przepastne strony w internecie, aż trafiłam na krótki filmik na stronie z przepisami kulinarnymi. Ku mojemu zaskoczeniu znalazłam błąd w wykonaniu moich pączków. Otóż najpierw piecze się pączki, a potem wkłada do każdego pączka za pomocą szprycy marmoladę. Jestem szczęśliwa, bo po raz pierwszy udały mi się pączki. W moim przypadku do czterech razy sztuka.
Polecam sprawdzony przepis.
Rozczyn:
50 g drożdży
łyżka cukru
łyżka mąki pszennej
¾ szklanki letniego mleka
Drożdże najpierw utrzeć z cukrem, potem dodać mąkę i utrzeć. Na koniec dodać mleko. Utrzeć. Odstawić w ciepłe miejsce na 20 – 30 minut.
Składniki na ciasto drożdżowe:
6 żółtek
2 łyżki cukru
4 szklanki mąki pszennej
szczypta soli
0,5 szklanki letniego mleka
0,5 szklanki gęstej śmietany
2 łyżki spirytusu
50 g roztopionego mleka
Żółtka utrzeć z cukrem. Do drugiej miski wsypać przesianą mąkę ze szczyptą soli. Wlać rozczyn i wymieszać. dodać pozostałe składniki (oprócz masła) i zagnieść ciasto. Gdy będzie elastyczne i będzie odchodzić od ręki, wtedy wlać masło i zagniatać dalej. Zagniecione ciasto przełożyć do miski wysmarowanej oliwą. Pod przykryciem odstawić do wyrośnięcia na około 1 godzinę.
Po tym czasie wyłożyć ciasto na stolnicę i rozwałkować na 1,5 cm grubości. Za pomocą szklanki lub okrągłej foremki wycinać kółka z ciasta drożdżowego.
Układać na deskę wysmarowaną oliwą, aby wyrosły (około 35 minut). Piec najlepiej na smalcu w głębokim rondlu. Wkładać po cztery pączki i najpierw piec pod przykryciem do zrumienienia. A potem odkryć pokrywkę i przewrócić na drugą stronę. Gdy się upieką wykładać na ręcznik papierowy, aby odsączyć tłuszcz. Jeszcze ciepłe napełnić marmoladą i polukrować.
Lukier:
szklanka cukru pudru
3 łyżki gorącej wody
Ucieramy do białości i lukrujemy ciepłe jeszcze pączki.
Wychodzą wyśmienite.
Polecam!
Leave a Reply