Co łączy Matkę Bożą z potężnego, największego na świecie sanktuarium w meksykańskim Guadalupe i drewnianą figurę z małego Matemblewa pod Gdańskiem? Otóż obydwa wizerunki przedstawiają Bogarodzicę w stanie błogosławionym. Tak zdecydowała sama Maryja.
W Matemblewie pojawiają się najchętniej matki w stanie błogosławionym albo te, które z gasnącą już nadzieją czekają na poczęcie dziecka. I Maryja często odpowiada na ich modlitwy śmiechem nowo narodzonych dzieciątek.
Początki sanktuarium są otulone płaszczami pół legend, pół świadectw. W każdym z nich pojawia się postać pięknej brzemiennej niewiasty, która na zimowych bezdrożach pomogła zagubionemu człowiekowi odnaleźć drogę do rodzinnego domu i ciężarnej małżonki. Cystersi z Oliwy wystawili kapliczkę z rzeźbą Maryi. Od ponad dwustu lat pojawiają się pielgrzymi. Od prawie czterdziestu jest prowadzona księga modlitw i podziękowań.
„Nadzwyczajne rzeczy dzieją się w głębi ludzkich serc. Przez 18 lat docierało do mnie wiele wzruszających świadectw bądź w formie ustnej, bądź listownej – mówi o. Wiesław Wiśniewski TDŚ, poprzedni kustosz sanktuarium. – Wydaje się, że to małe Matemblewo, małe niczym ewangeliczne Nazaret, staje się miejscem, z którego z coraz większą mocą płynie do ludzkich serc Ewangelia Życia”.
Po wizycie Jan Pawła II w Gdańsku przy sanktuarium wybudowano szczególne wotum wdzięczności: dom samotnej matki. Z pomocy skorzystało już ponad tysiąc kobiet. Tutaj także odbywają się liczne rekolekcje i szkolenia dla małżeństw, działa Centrum Pomocy Psychologicznej. Najważniejszą jednak pomocą pozostaje modlitwa w intencji rodzin. Maryja z Matemblewa jest nazywana także Madonną Apokaliptyczną: depcze głowę węża, rodzi Syna, zwycięża zło. Dobra patronka na trudne czasy. Warto się Jej pokłonić.
Matka nowego życia
Matka Boża Matemblewska jest pośredniczką Bożych łask dla żarliwie proszących. Od 20 lat w każdą niedzielę na Mszy świętej o godzinie 12.00 jest udzielane szczególne błogosławieństwo dla par oczekujących potomstwa. Dzięki temu wielu matkom i ojcom ostatnie tygodnie przed rozwiązaniem upłynęły w pokoju, miłości i ufności, a wiele rodzin doczekało się potomstwa. Wśród owoców „nowego życia” uproszonych przez Maryję jest również życie naszej wspólnoty zakonnej – Towarzystwa Ducha Świętego, która przez lata wzrastała u boku Brzemiennej Madonny. Dzisiaj pragniemy razem z Maryją dotrzeć do każdej rodziny oczekującej nowych narodzin i wespół z nią wyśpiewać nasze radosne „Magnificat” za wielkie rzeczy, które uczynił nam Bóg – Dawca wszelkiego życia.
o. Wiesław Wiśniewski TDŚ, w latach 1994-2012 proboszcz parafii i kustosz Sanktuarium Matki Bożej Brzemiennej, a obecnie Moderator Towarzystwa Ducha Świętego i Rektor Wyższego Seminarium Duchownego Towarzystwa Ducha Świętego w Krakowie
Artykuł ukazał się w magazynie „Tak Rodzinie”
Photo credit: MakuKulden via Foter.com / CC BY-NC
Leave a Reply