Rodzina

Przestrzegajcie gościnności

W 12. rozdziale Listu do Rzymian św. Paweł zwarł m.in. zasady życia chrześcijańskiego. Wśród wielu, które wymienia, jedna brzmi: PRZESTRZEGAJCIE GOŚCINNOŚCI. Może zbyt rzadko wracamy do tego tematu, a okazuje się on taki ważny. Św. Jan Paweł II w adhortacji apostolskiej Familiaris consortio również kładzie nacisk na tę cnotę. Omawiając trzecie zadanie rodziny chrześcijańskiej: „uczestnictwo w rozwoju społeczeństwa”, zwrócił uwagę na gościnność. Charakteryzuje się ona otwarciem drzwi swojego domu dla bliźnich, ale nie tylko. Chodzi również o otwarcie serca na potrzeby innych ludzi.

Pięknie ten temat podejmuje Biblia. Zwróćmy uwagę na dwa wydarzenia, jedno ze Starego, a drugie z Nowego Testamentu. Pierwsza sytuacja dotyczy Abrahama i jego żony Sary, a opisana została w 18. rozdziale Księgi Rodzaju. Abraham siedząc przed swoim namiotem, zobaczył trzech mężczyzn. Niezwłocznie podbiegł do nich i zaprosił, by zatrzymali się w jego domu. Chciał ich ugościć. Gdy tylko wyrazili zgodę na gościnę, pobiegł do swojej żony Sary i poprosił o przygotowanie ciasta z trzech miar najlepszej mąki i upieczenie podpłomyków. Wybrał spośród bydła tłuste i piękne cielę i kazał słudze je przyrządzić. Potem wziął twaróg, mleko i położył je przed nimi. Goście posilali się i odpoczywali. Jak widzimy, Abraham dał im wiele. Nie serwował czegoś podrzędnego, ale wybrał to, co najlepsze. Chciał, by przybysze dobrze czuli się w jego domu. Możemy pomyśleć, że urządzając taką gościnę, stracił, bo oddał, co miał najlepszego. Zwróćmy jednak uwagę na finał całej sytuacji. Gdy goście opuszczali dom Abrahama, zapowiedzieli, że Sara urodzi syna. Małżonkom trudno było w to uwierzyć, bowiem byli już bardzo starzy. Jednak, tak jak zostało obiecane, wykonało się. Sara urodziła syna Izaaka – ona i Abraham stali się szczęśliwymi rodzicami. Marzyli, by mieć potomstwo i stało się to faktem.

Zwróćmy uwagę, że gościnność to nie tylko dawanie. Człowiek, który otworzy swój dom i hojnie podejmie gości, otrzyma więcej, niż mógłby się spodziewać. Abraham dał chleb i cielę, a nieoczekiwanie zyskał wielki skarb w postaci wymarzonego syna. Jego serce było otwarte na spotkanego, zmęczonego człowieka, a Bóg napełnił je wielką radością.

Spójrzmy na jeszcze jedną sytuację. Zapewne pamiętamy zdarzenie, gdy do domu Marty i Marii przybywa Jezus. Jak jest zapisane w Ewangelii, Marta zabrała się do pracy,
a Maria usiadła u stóp Pana i wsłuchiwała się w Jego słowa. Stało się to powodem niepokoju Marty, która starała się ugościć niezwykłego Przybysza, ale Jezus, doceniając Martę, pochwalił Marię, że wsłuchuje się w słowo Boże. To słuchanie to wielki zysk, bowiem wówczas wzrasta ludzka wiara. Ta sytuacja pokazuje nam nie mniej ważny wymiar gościnności. Gdy przyjmujemy gości, mamy okazję ich posłuchać. Często mają nam coś ważnego do powiedzenia. Niejednokrotnie ich słowo związane jest ze świadectwem, co również pozwala nam wzrastać. Znów zauważamy, że gościnność to niesamowity zysk. Dajemy, ale o wiele więcej otrzymujemy.

Chciałbym na koniec podzielić się własnym doświadczeniem. Przed kilkoma laty jechałem samochodem z Lublina do Legnicy. Było to w listopadzie. W pewnym momencie przyszło niespodziewane załamanie pogody. Zaczął padać gęsty śnieg i wiać silny wiatr. Między Lublinem a Radomiem utworzył się ogromny korek, w którym stałem ok. 6 godzin. Po długim oczekiwaniu udało mi się dotrzeć do Radomia. Nie było możliwości kontynuowania podróży, niemożliwy był również powrót do Lublina. Hotele były przepełnione, a musiałem gdzieś przenocować. Postanowiłem, że zapukam do drzwi pierwszej napotkanej plebanii. Po lewej stronie zauważyłem kościół. Podjechałem i zadzwoniłem do drzwi. Była noc. Otworzył mi ksiądz proboszcz. W kilku zdaniach nakreśliłem mu sytuację i poprosiłem o możliwość noclegu, choćby nawet w salce katechetycznej. Mimo że troszkę się bał, jak sam przyznał nazajutrz, przygotował mi kolację oraz wygodne miejsce w pięknym pokoju gościnnym. Doświadczyłem wtedy cudownej gościnności. Podczas porannej rozmowy proboszcz powiedział mi, że szuka księdza, który poprowadzi rekolekcje w czasie adwentu. Byłem szczęśliwy, że mogłem mu odpłacić za piękne przyjęcie i z radością poprowadziłem w grudniu ćwiczenia rekolekcyjne.

Zapamiętajmy! W szczególny sposób należy podkreślić wzrastające w naszym społeczeństwie znaczenie gościnności ze wszystkimi jej przejawami, od otwarcia drzwi własnego domu na prośbę braci, a bardziej jeszcze serca, aż po konkretne zatroszczenie się o zapewnienie każdej rodzinie własnego mieszkania jako naturalnego środowiska, które ją zachowuje i pozwala jej wzrastać (FC 44). „Kto poda kubek świeżej wody do picia jednemu z tych najmniejszych, dlatego że jest uczniem, zaprawdę, powiadam wam, nie utraci swojej nagrody” (Mt 10,42).

To kolejna publikacja z cyklu katechez pod redakcją ks. Bogusława Wolańskiego. Katechezy przygotowywały do Kongresu Rodzin Diecezji Legnickiej „Rodzina wspólnotą życia i miłości”.

Photo: h.koppdelaney / Foter / CC BY-ND

O autorze

ks. Bogusław Wolański

Diecezjalny Duszpasterz Rodzin Diecezji Legnickiej, wykładowca Wyższego Seminarium Duchownego w Legnicy

Leave a Reply

%d bloggers like this: