Mocno wierzę, że wielu z Was udało się zbudować drugi, trzeci, a może nawet czwarty poziom tegoż funduszu, a więc uzbierać kwotę, która w najbliższych miesiącach może posłużyć do ratowania budżetu domowego. Właśnie m.in. po to odkładamy te pieniądze.
ZMIANA PO STRONIE PRZYCHODÓW I WYDATKÓW
Zachwianie po stronie naszych przychodów może chociaż częściowo zamortyzować zmiana po stronie wydatków. Dzieci są w domu, wielu z nas pracuje w systemie „home office”, nie uczestniczymy w płatnych zajęciach dodatkowych (basen, piłka, tańce, dodatkowe lekcje itp.), więc te pieniądze + oszczędności na paliwie czy biletach komunikacji miejskiej pozostaną w naszych portfelach. Dodatkowo wiadomo, że zazwyczaj jak już „gdzieś” jedziemy, to „coś” po drodze kupimy ?. Ograniczenie w tych „cośkach” też pozytywnie wpłynie na stan naszych finansów.
MAM KREDYT I CO TERAZ?
Rata kredytu jest z pewnością dużym problemem, zwłaszcza, jeśli rzeczywiście nasz budżet domowy dostanie cios w postaci zmniejszonego przychodu. Z tego co się zorientowałem, to kilka banków wyszło naprzeciw kredytobiorców, proponując 3, a nawet 6 miesięczne „wakacje kredytowe”. Polecam dowiedzieć się, jak to wygląda w banku, w którym macie zobowiązania ratalne.
GOTÓWKA. CZY WYBIERAĆ NA ZAPAS?
Po pierwsze zadajmy sobie pytanie, po co siedzącemu w domu gotówka (o ile taki „los” Cię teraz spotkał)? Oczywiście – kilkaset złotych warto mieć w domu, ale zakupy w sklepie to już lepiej opłacić kartą (najlepiej tą powiązaną z kontem, NIE kredytową). W obecnej sytuacji, to nawet będzie bardziej higieniczne, niż dotykanie monet i banknotów, które przeszły przez szereg rąk. Nie ma też co dać się zwariować i wybierać gotówki z bankomatów tłumacząc to bezpieczeństwem. System bankowy jest stabilny, a jeśli na koncie macie nie więcej niż 100 000 Euro, to takie środki są chronione przez Bankowy Fundusz Gwarancyjny.
ZAKUPY NA ZAPAS
Nasza rodzina często korzysta z promocji (realnych) i kupujemy większe ilości różnych produktów, jeśli ich cena jest w danym momencie atrakcyjna. Także ten sławny dzisiaj papier toaletowy. Ale to, co obserwujemy teraz, jest według mnie mało racjonalnym zachowaniem. Żywności nie brakuje, a mimo to w sklepach ludzie szturmują półki z kaszami, ryżem, makaronami itp. A no i z papierem toaletowym. Osobiście pamiętam czasy PRLu i wystawanie w kolejkach po szare roleczki, ale wtedy tego naprawdę nie było! A teraz – normalnie jakaś papierowa zawierucha ?.
Ceny są teraz mało atrakcyjne, czasami nawet celowo zawyżane, a śmiem podejrzewać, że większość zakupionej żywności i tak wyląduje (o zgrozo!) na śmietniku ☹. A to nie tylko strata dla budżetu domowego, ale zwyczajne marnotrawstwo Bożych darów.
JEST LEKARSTWO?
Jak już pewnie zdążyłeś się zorientować, ten blog prowadzi osoba wierząca. Jestem chrześcijaninem, katolikiem, dlatego też do kwestii finansowych i innych – tak jak i teraz do pandemii koronawirusa nie podchodzę tylko i wyłącznie na poziomie fizycznym, materialnym. Ufam i wierzę w Bożą opatrzność, zaopatrzenie i Ojcowską troskę naszego Pana. Otrzymałem od bliskich memu sercu osób wiele pozytywnych wiadomości. Wśród nich zdecydowanie najczęściej mogłem się wczytać w tekst Psalmu 91. Jego fragment prezentuję poniżej i polecam każdemu, który szuka leku na dotykające nas obecnie zdarzenia i związane z nimi troski.
Kto przebywa w pieczy Najwyższego
i w cieniu Wszechmocnego mieszka,
mówi do Pana: «Ucieczko moja i Twierdzo,
mój Boże, któremu ufam».
Bo On sam cię wyzwoli
z sideł myśliwego
i od zgubnego słowa.
Okryje cię swymi piórami
i schronisz się pod Jego skrzydła:
Jego wierność to puklerz i tarcza.
W nocy nie ulękniesz się strachu
ani za dnia – lecącej strzały,
ani zarazy, co idzie w mroku,
ni moru, co niszczy w południe.
Choć tysiąc padnie u twego boku,
a dziesięć tysięcy po twojej prawicy:
ciebie to nie spotka.
Ty ujrzysz na własne oczy:
będziesz widział odpłatę daną grzesznikom.
Albowiem Pan jest twoją ucieczką,
jako obrońcę wziąłeś sobie Najwyższego.
Niedola nie przystąpi do ciebie,
a cios nie spotka twojego namiotu,
bo swoim aniołom dał rozkaz o tobie,
aby cię strzegli na wszystkich twych drogach.
Ps 91, 1-11
Biskup bielsko-żywiecki, ks. Roman Pindel zalecił odmawianie specjalnej modlitwy po każdej Mszy Św. My tą modlitwę włączyliśmy także w nasz wieczorny pacierz i od kliku dni wspólnie z dzieciakami z wiarą wypowiadamy te słowa:
MODLITWA O ZAPRZESTANIE ROZPOWSZECHNIANIA SIĘ EPIDEMII KORONAWIRUSA
Ojcze nasz, pełni ufności prosimy Ciebie, aby koronawirus nie siał więcej zniszczeń i aby udało się jak najszybciej opanować epidemię. Prosimy, abyś przywrócił zdrowie zakażonym i pokój miejscom, do których koronawirus już dotarł. Przyjmij tych, którzy zmarli na skutek tej choroby, pociesz ich rodziny. Wspieraj i chroń personel medyczny zwalczający wirus, inspiruj i błogosław tym, którzy starają się opanować sytuację.
Panie Jezu, lekarzu naszych dusz i ciał, czujemy się bezradni w tej sytuacji ogólnoświatowego zagrożenia, ale ufamy Tobie, udziel nam pokoju i zdrowia.
Matko Boża, chroń nas i opiekuj się nami, prowadź nas w miłości do Twojego Syna, Jezusa. Amen.
Święty Sebastianie, módl się za nami
Święta Franciszko Rzymianko, módl się za nami
Święty Rochu, módl się za nami
Święta Rozalio, módl się za nami
Święty Karolu Boromeuszu, módl się za nami
/Śpiew Suplikacji:/
Święty Boże! Święty mocny! Święty nieśmiertelny!
Zmiłuj się nad nami.
Od powietrza, głodu, ognia i wojny,
Wybaw nas Panie.
Od nagłej i niespodziewanej śmierci,
Zachowaj nas Panie.
My grzeszni ciebie Boga prosimy,
Wysłuchaj nas Panie.
Ufności, nadziei, wiary i zdrowia!
Pozdrawiam serdecznie,
Leave a Reply