Czy ksiądz wie co ksiądz jej zrobił ? Ona klęczy przed tą stertą pieluch i płacze, szczęśliwa, że są ludzie którzy nie pozostawili jej samej i pomogli jej aby ciąża nie była dla niej problemem, lecz radością.
Jako ksiądz błogosławiłem już wiele związków małżeńskich, jak również byłem świadkiem wielu przygotowań do ich zawarcia. Ślub to wydarzenie, któremu zawsze towarzyszy radość, można powiedzieć wylewająca się wręcz z serc nowożeńców i udzielająca się innym. Chyba dlatego też poślubny czas nazywamy „weselem”. Ta potrzeba obdarowania radością jest tak wielka, że młodzi małżonkowie pragną ogłosić ją całemu światu. Właśnie w tym pragnieniu dostrzegam początek akcji, którą propaguje Bractwo Małych Stópek, a która jest skierowana do zawierających związek małżeński ,,Pielucha dla malucha – Podzielmy się szczęściem”.
Ponad rok temu po raz pierwszy do fundacji przyjechał samochód wypełniony po brzegi paczkami pieluch rożnych rozmiarów, wysiadła z niego młoda para i wyjaśniła, że to od nich dla dzieci uratowanych od aborcji. Okazało się, że poprosili oni swoich weselnych gości, aby zamiast kwiatów przynieśli pieluchy, wówczas nie wyjaśnili im jeszcze celu zbiórki, tak więc ich znajomi byli przekonani że to młoda para już spodziewa się urodzenia dzieciątka – tym hojniej więc obdarowali nowożeńców w pieluchy. Wielkie ich było zdziwienie i podziw, kiedy państwo młodzi wyjawili dla kogo mają zamiar przekazać otrzymane paczki jednorazowych pieluch – dla Fundacji małych Stópek, dla dzieci uratowanych od aborcji. Otrzymane od tych nowożeńców pieluszki wystarczyły dla dwojga dzieci, których matkom obiecałem, że Fundacja Małych Stópek wyposaży je w całkowitą potrzebną ich ilość. Nie sposób było, abym zachował dla siebie informację o darze tego młodego małżeństwa. W internecie poprzez Facebooka, drogą e-mail podzieliłem się o tym wydarzeniu z innymi obrońcami życia. Ku mojemu zaskoczeniu fundacja zaczęła otrzymywać zgłoszenia kolejnych par przygotowujących się do zawarcia związku małżeńskiego, z gotowością poproszenia swoich gości o podobny gest. Zgłaszały się również osoby zajmujące się zawodowo przygotowywaniem ślubu, wesel, fotografowaniem i filmowaniem, które zachęcały narzeczonych do zamiany kwiatów na pieluszki. Zrozumiałem wtedy, że to już nie są pojedyncze przypadki takiej zbiórki. Tak zrodziła się akcja ,,Pielucha dla malucha – Podzielmy się szczęściem”.
W tym celu zostały wydrukowane foldery informacyjne i wizytówki, które narzeczeni mogą dołączyć do zaproszenia, a które w dowolnej ilości są przekazywane po zgłoszeniu się do biura fundacji telefonicznie lub też drogą mailową kontakt@fundacjamalychstopek.pl. W związku z tym zaistniała konieczność podpisania stosownej umowy z firmą kurierską, aby umożliwić przysyłanie do nas pieluch z terenu całej Polski.
Ofiarowane pieluszki w tej akcji są rzeczywiście podzieleniem się szczęściem. Doświadczyłem tego ostatnio kiedy to wraz z wolontariuszami zawiozłem blisko dwa tysiące pieluszek do pewnej kobiety. Pod jej nieobecność z powodu wizyty u lekarza, pozostawiłem je u sąsiadki, towarzyszącej jej dobrej duszy, która poinformowała nas o wcześniejszych aborcyjnych zamiarach młodej matki. Będąc w drodze powrotnej odebrałem telefon właśnie od tej sąsiadki z zapytaniem ,,Czy ksiądz wie co ksiądz jej zrobił ? Ona klęczy przed tą stertą pieluch i płacze, szczęśliwa, że są ludzie którzy nie pozostawili jej samej i pomogli jej aby ciąża nie była dla niej problemem, lecz radością ”.
Dziękuję tym, którzy już podzielili się radością i zapraszam kolejne pary do włączenia się do tej szlachetnej ślubnej akcji, aby było jak najwięcej takich łez radości.
Foto: Na zdjęciu nowożeńcy Marcin i Ewelina z pieluchami, które przekazali Bractwu Małych Stópek.
Leave a Reply