Wiara

Co jest naszym celem?

Co jest celem chrześcijanina i czy cały czas mamy go przed oczyma?

Kiedy jest się dzieckiem, to rodzice prowadzą przez świat. Tłumaczą co jest dobre, co złe, co robić, a czego unikać. Potem dochodzą inni nauczyciele, przewodnicy. W pewnym sensie system edukacji wyznacza kolejne etapy do zdobycia: skończenie jednej szkoły, potem kolejnej, matura, studia, w końcu praca zawodowa. Ciągle stoją przed nami wyzwania i cele do spełnienia, a tak łatwo w gonitwie codzienności zapominamy o naszym ostatecznym celu.

O celach doczesnych przypominamy sobie na każdym kroku. Życzliwe ciocie na rodzinnych uroczystościach zawsze zadają nudne pytania: „Jak w szkole?”, potem zmieniają się one w dociekania: „Czy masz już kawalera? Kiedy ślub?” Wiadomo doskonale, że kształcenie się, wybór ścieżki zawodowej oraz towarzysza życia to szalenie ważne sprawy, tylko, czy to jest najważniejsze? Niestety zdarza się, że mogą one nam przysłaniać dążenie do Boga, bo w nich możemy upatrywać swoje szczęście, radość i spełnienie.

Częściej słyszymy pytania o sprawy doczesne niż o te wieczne. Zbyt mało czasu poświęcamy szukaniu Woli Bożej. Szukanie i wypełnianie tej Woli jest zadaniem każdego chrześcijanina i to jest właśnie droga do świętości, inna dla każdego człowieka.

Niektórzy podążają do Boga parami, inni we wspólnotach zakonnych, w końcu są i tacy, którzy żyją w świecie i służą społeczeństwu, ważnym sprawom. Jeżeli nas wszystkich jednoczy jednakowy cel – dążenie do Boga, a sposobem realizacji naszych dróg jest miłość, to niezależnie od chwilowych radości czy też smutków, możemy być szczęśliwi. Będziemy szczęśliwi, jeżeli będziemy zakorzenieni w Bogu, jeżeli cały czas będziemy szukali Jego Woli do wypełnienia.

Rozeznawanie Woli Bożej przede wszystkim odbywa się podczas modlitwy. Bóg ma ucho otwarte na nasze wołania i wielokrotnie daje nam wprost odpowiedź. Odpowiedź może przyjść również ze względu na niezależne od nas okoliczności, czy przez słowo innego człowieka. W każdym razie odpowiedź Boga jest zawsze dobra, choć my nie zawsze potrafimy zaakceptować Jego decyzję.

Sztuka życia zgodnego z Wolą Bożą polega na całkowitej akceptacji Bożych postanowień i ich wypełnianiu najlepiej jak się potrafi. Bóg w tym zawsze dopomoże i będzie się posługiwał naszymi zdolnościami, a nawet naszymi brakami. Nie jest łatwo całkowicie zaufać Bogu i dać się Mu poprowadzić. W każdym razie jest to najlepsze, co możemy zrobić, by dążyć do zbawienia, a przecież to jest celem każdego chrześcijanina.

Trzeba zadać sobie pytanie: co chcę w życiu realizować, czy swój plan, czy też misję, którą powierzył mi Bóg? Czy chcę iść samemu przez życie i spełniać swoje marzenia, dążyć do zaspokojenia swoich pragnień, czy też otworzę się na Boga, Jego działanie i będę liczyć na Jego pomoc? Te pytania stają otwarte przed nami przez całą naszą ziemską wędrówkę. Bóg chce nas zbawić, ale nie może tego zrobić wbrew naszej woli. On, który jest samą Miłością, przyzywa nas, ale zostawia nam wybór. Nikogo nie można zmusić do Miłości, więc Wszechmogący Bóg czeka i żebrze naszej ludzkiej miłości.

Photo: Menage a Moi via Foter.com / CC BY-SA

O autorze

Zuzanna Zarzycka

Założycielka klubu mam na warszawskich Bielanach -
www.spotkaniamam.pl - prowadzi również warsztaty dla żon. Publikuje na łamach miesięcznika kobiecego "List do Pani". Wieloletnia instruktorka ZHR, obecnie członkini Kapituły Harcerki Rzeczypospolitej przy Mazowieckiej Chorągwi Harcerek. Prywatnie szczęśliwa żona, ze szczególnym błogosławieństwem Bożym, bo w ciągu 4 lat urodziła trójkę wspaniałych dzieci. Uwielbia piec ciasta, spotykać się z przyjaciółmi, wędrować po górach oraz jeździć na łyżwach. Jej największym marzeniem jest dążenie do świętości.

Leave a Reply

%d bloggers like this: