Społeczeństwo

Czasochłonny ekran… czas złych informacji

Nie wiem jak Wy ale ja jestem wyjątkowo wrażliwa, może nawet uczulona, na negatywne informacje. Bardzo źle działają na moje dobre samopoczucie psychiczne informacje typu: rodzice krzywdzą dzieci, ktoś gdzieś komuś coś zrobił, afery, zło, kradzieże, nieodpowiedzialność, wojny, katastrofy itp.

W związku z negatywnym przekazem telewizyjnych programów informacyjnych, od dwóch lat, może dłużej nie oglądam żadnych serwisów informacyjnych. Od ponad roku w ogóle przestałam oglądać telewizję, kiedy ramówki zaczęły wypełniać jakieś chore paradokumenty, seriale i żenujące programy rozrywkowe.

Wspomnieć należy też, że w telewizji nierzadko fakty już nie są faktami, tylko ubarwionymi na potrzeby oglądalności newsami.

Nie można też zapomnieć o reklamach, których już rok, dwa lata temu było multum, teraz podejrzewam, że jest jeszcze więcej. Prawda, że marketing jest niesamowitym wynalazkiem, bo jak wmówić ludziom, że potrzebują czegoś, choć jeszcze przed obejrzeniem reklamy tego nie wiedzieli. Sztuka!

Telewizji mówię NIE!!!! Czy coś tracę?

Zdecydowanie NIC nie tracę, a wręcz zyskuję, zyskuję czas, poczucie komfortu.

CZAS: Wiele razy słyszę, że ktoś nie ma czasu, czytać dziecku książki, czy się z nim bawić, a z zapałem opowiada wątek o ulubionym serialu, czy komentuje jakiś program itp. Ja wtedy myśle, co jest ważniejsze? Marnowanie czasu na oglądanie czegoś co nie wnosi do Twojego życia NIC wartościowego? Czy czas dla najbliższych, dla siebie?

Uważam, że nie warto marnować życia, na oglądanie filmów, seriali, programów, informacji czy czegokolwiek jeśli za kilka dni, no maksymalnie tydzień nie będziesz pamiętał ich treści. Jaki jest cel spędzania w ten sposób czasu? Oglądanie wartościowych treści zostaje w pamięci, ja oglądam konferencje, wykłady, rekolekcje… karmię siebie tym co pozwala mi stawać się lepszym człowiekiem. Nie marnuję czasu.

Niektórzy twierdza, że to sposób żeby się oderwać, odpocząć. Ja pytam co to za odpoczynek, siedzieć i gapić się w coś co jest po porstu przykre. Odpoczynek dla ciała bo się wygina i ‘rozlewa na kanapie, czy relaks dla oczu patrzących na migające z obłędną szybkością obrazy, a moze dla umysłu i dycha, no bo chłonie przecież takie wartości, że nie do opisania (spiski, zdrady, głupota itd itd)

Ja wolę posiedzieć, choćby sama na tarasie, pooddychać świeżym powietrzem, poczytać książkę, lub choćby położyć się z zamkniętymi oczami, słuchając muzyki, ruszyć się, iść na spacer lub rower, to jest odpoczynek dla ciała i umysłu. Spędzić czas z ludzmi. Kontakt z czlowiekiem, zawsze wnosi coś dobrego ? o ile umiemy szukać dobra ?a nie żywić sie niedoskonałościami inncyh ludzi.

KOMFORT – Życie pod kloszem?

Wiem, że na świecie dzieje się źle (przez wiele poprzednich lat trochę się wchłonęło tej negatywnej rzeczywistości), ale czy ja mam wpływ na to, czy mogę zmienić fakt, że matka krzywdzi swoje dziecko? Nie mogę, a wszystko co do mnie dociera, nie wpada jednym uchem, a wypada drugim.

Od czasu kiedy mam dzieci, jestem wyjątkowo wrażliwa na krzywdę na malym człowieku, nie wiem czy każda mama tak ma, ale mi od razu włącza się opcja wizualizacji, myślę jak tak można, czy jest szansa, że np ktoś mógłby skrzywdzić moje dzieci, wyobrażam sobie różne negatywne sytuacje. Po co? Tak działa mój mózg. Czy jest to dla mnie dobre, nie sądzę.

Jestem świadoma zagrożeń i tego że ludzie bywają źli. Ale wiem, że jest też ogrom dobra, o którym chyba zapomina się mówić. Staram się być poszukiwaczem dobra w sobie, ludziach i życiu.

Czy nie wiem co się dzieje na świecie? Wiem, to co jest mi potrzebne, a gdyby działo się coś co zagraża mi i mojej rodzinie to dotrze to do mnie prędzej niż przez TV.

Ludzie dorośli nie powinni oglądać telewizji WCALE! 

Szkoda życia. Szkoda mózgu. Rozumiem oglądać programy zgodnie z zainteresowaniami, wybrane, upodobane… ale nie to co podają nam w TV, jak leci, bo mam czas, to siądę i pooglądam. NIE!

Mam wrażenie, że wiele osób ogląda TV, żeby czuć się lepiej? Kiedy patrzę jak ludzie w serialach, paradokumentach mają źle, to czy nie robi się człowiekowi od razu lepiej na sercu?! Przecież ze mną nie jest tak źle. Moim zdaniem nie tędy droga. Mojego dobrego samopoczucia, nie warunkuje to czy sąsiad ma lepszy czy gorszy samochód niż ja, czy Frania jest lepiej czy gorzej ubrana itp.

Wracając do TV… Wystarczy przypomnieć sobie sytuacje gdy nie ma prądu ? Nagle nie możemy.korzystać z tv, z komputera, nie ma Internetu (no chyba ze jesteś zniewolony zawsze będącym pod ręką smartfonem). Wtedy człowiek ma czas, nie ma wyjścia go nie mieć i zastanawia się CO TERAZ?

Pięknie byłoby z własnej woli przestać być niewolnikiem zjadacza czasu w postaci telewizji. Dlaczego by nie? Gorąco polecam! To zdecydowanie się opłaca dla nas samych!!!!

Ilustracja: pixabay

O autorze

Magdalena Gocał-Rosińska

Szczęśliwa żona i mama dwójki dzieci. Z wykształcenia technolog, matematyk. Z pasji poszukiwacz życiowej mądrości, pasjonatka zdrowego odżywiania, miłośniczka dobrej lektury. Uwielbia aktywnie spędzać czas w terenie, na rowerze czy rolkach. W kuchni lubi eksperymentować. Nigdy nie brakuje jej czasu na czytanie dzieciom, czy zabawy do utraty sił. Prowadzi bloga madziowy.pl

Leave a Reply

%d bloggers like this: