Za kilkanaście dni wybory parlamentarne w Polsce. Staje przed nami trudna decyzja o miejscu postawienia dwóch przecinających się linii w którymś z kwadraciku. Co powinniśmy wiedzieć i brać pod uwagę dokonując tego wyboru? Spróbuję Wam pomóc:
1. Udział w wyborach jest wyrazem naszej troski i próby podjęcia odpowiedzialności za kraj.
Nie chodzi mi tu o szumne hasła o tym ,że to nasze prawo i nasz obowiązek obywatelski. Idąc na wybory i głosując za komitetem wyborczym który jest nam najbliższy i ważniejsze, za kandydatem który reprezentuje sobą te wartości które dla nas są ważne. Jeżeli robimy coś by pomóc ludziom godnym zaufania, pomagamy sobie i Polsce w drodze w słusznym kierunku. Jeżeli nawet nikomu nie ufamy i nikt nie wzbudza naszego zaufania musimy wiedzieć, że nie idąc na wybory pozostawiamy prawo decydowania o nas ludziom którzy dzięki powiązaniom politycznym i budowaniu swoje zaplecza zapewniają sobie pewne stałe wsparcie. Warto pójść i oddać głos chociaż po to by pokazać, że jest wiele osób które mają dość kolejnych kadencji tych samych posłanek i posłów.
2. Zanim wybierzemy warto zapoznać się dokładniej z postulatami i propozycjami .
Wybory to nie konkurs piękności i nawet najładniejsze zdjęcie i najbardziej poczciwe spojrzenie nie jest wystarczającym powodem do oddania głosu. Sprawdźcie czy da się dotrzeć do informacji o ich działalności. Może mają swoją stronę, może jakiś profil. Oczywiście warto i jest to konieczne poznać stanowisko komitetów w fundamentalnych kwestiach jak prawa rodziców, propagowane idee i rozwiązania oraz popieranie ustaw które były wprowadzane.
3. Jeden z najważniejszych punktów: „głosujemy na ludzi”.
W powszechnym mniemaniu funkcjonuje pogląd, że wybory parlamentarne nie dają możliwości wsparcia konkretnego kandydata, bo do sejmu i senatu wchodzą na początku osoby z pierwszych miejsc. Natomiastkwestia wejścia do sejmu poszczególnych kandydatów wygląda następująco:
A) Komitety zbierają ogólnie głosy w skali kraju i muszą przekroczyć próg 5% poparcia by uczestniczyć w podziale mandatów – czyli miejsc dla swoich kandydatów.
B) Po przekroczeniu progu wyborczego następuje kolejne liczenie należnych dla poszczególnych komitetów miejsc. Czyli dzielenie proporcjonalnie do uzyskanych głosów miejsc przewidzianych dla poszczególnych okręgów. Jeżeli w okręgu jest np. 10 mandatów to partia która zebrała 50 % głosów otrzymuje 5 mandatów a pozostałe komitety w zależności od poparcia mogą liczyć na podział pozostałych mandatów.
C) Na końcu jeżeli jakiś komitet zebrał poparcia tylko na jeden mandat to nie koniecznie wchodzi pierwszy z listy. Jeżeli nawet ostatnia osoba na liście ma o jeden głos więcej niż „jedynka” na liście to posłanką/posłem będzie ostatni kandydat. Dlatego warto iść i głosować na osoby które są dalej na liście, bo często są one mniej uzależnione od władz i nie mają „długu wdzięczności” za miejsce i wsparcie jakiego udziela centrala liderom list w kampanii. Często są to właśnie ideowcy i osoby zaangażowane w jakimś środowisku bo komitety poszukują ludzi którzy pomogą im zebrać poparcie dla listy. Możemy jednak komitetom pokazać że nam zależy właśnie na tych osobach z dalszych miejsc. Jeżeli nawet nie uda się takiej osobie ostatecznie zebrać tyle głosów by objąć to stanowisko uwierzy że ma szansę i ludzie na niego liczą i w kolejnych wyborach ma szanse na lepsze miejsce i zrobi sam więcej by jednak zostać posłem, lub np. weźmie udział w najbliższych wyborach do samorządu i coś zacznie się zmieniać.
4. Pamiętajcie też że warto rozmawiać z rodziną i znajomymi o wyborach.
To nie rozmowa o polityce, ale o przyszłości nas i naszego kraju. Bez wymiany opinii i wiedzy możemy dokonać
gorszego wyboru a na to jako wyborcy nie możemy sobie pozwolić.
Życzę Wam doskonałych wyborów.
PS. Jeżeli wiecie że w dniu wyborów będziecie na wyjeździe możecie pobrać do 23 października w gminie w której jesteśmy wpisani do spisu wyborców „zaświadczenie o prawie do głosowania”. Wtedy będziemy mogli zagłosować w dowolnym miejscu w kraju i na świecie.
Foto:Julie70 / Foter / CC BY-NC-SA
Leave a Reply