Społeczeństwo

Kara Ikara

Warto pamiętać, że nie każda próba kończy się porażką i nie każdy Ikar spada do morza.

Mit o Ikarze jest historią powszechnie znaną. Dlaczego jednak nie opowiedzieć jej po raz kolejny? Wszystko zaczyna się w momencie, gdy Dedalowi udaje się skonstruować skrzydła z ptasich piór i wosku, na których wraz z Ikarem pragnie uciec z wyspy. Ojciec przypina je sobie oraz synowi do ramion. Są gotowi do drogi. Zanim jednak wzniosą się w powietrze, Ikar słyszy od Dedala przestrogę:
– Nie leć, synu, za blisko słońca, by nie stajał wosk od jego żaru. Nie leć także za blisko morza, by fale nie zwilżyły Ci skrzydeł.

Dwóch śmiałków wzbija się w powietrze i unosi coraz wyżej i wyżej, aż Kreta staje się jedynie niewielką plamką w oddali, z czasem i ona znika. Ikar, niepomny na niebezpieczeństwo, leci coraz bliżej słońca. Nie myśli o tym, jak bardzo wysoko się znajduje. Istnieją dla niego tylko białe obłoki oraz błękitne niebo. Jest południe, a żar słoneczny ciągle się wzmaga. Ikar nie zwraca na to uwagi, delektując się przyjemnym ciepłem. Leci coraz bliżej słońca. Nagle młodzieniec spostrzega inne skrzydlate postacie. Z daleka wyglądają dokładnie tak, jak on. To aniołowie. Zdumiony Ikar przyłącza się do nich i razem wlatują do Nieba. Tam wszyscy żyją długo i szczęśliwie.

Rozczarowani? Tyle razy słyszeliśmy mit o Ikarze, że jego śmierć po zbytnim zbliżeniu się do słońca jest dla nas oczywistością. Nie posłuchał rady ojca, uległ brawurze, więc zginął – to przecież logiczne. Czy fatum jednak zawsze musi wygrywać? A gdyby tak spojrzeć na Ikara nie tyle pod kątem młodzieńczej bezmyślności, co samych marzeń? Przecież czasem nawet nierealne idee dochodzą do skutku, przynoszą nieoczekiwany sukces. Nie warto wpisywać się w schematy – wychodzić z założenia, że skoro innym się nie udało, to mnie tym bardziej się nie powiedzie.

Czasem naprawdę warto iść pod prąd! Nie podążać bezmyślnie za tłumem, lecz podejmować własne, często ryzykowne decyzje. Jaką mamy pewność, że wszystko nam się uda, że nie staniemy się niczym bohater z obrazu Pietera Bruegla Pejzaż z upadkiem Ikara, który ginie niezauważony przez nikogo? Jaką mamy gwarancję, iż każda podjęta przez nas decyzja zakończy się klęską? Nasze życie składa się z wielu wyborów. Mamy wolną wolę, możemy podejmować różne decyzje – czesem słuszne, czasem złe. Fatum nie wisi nad nami niczym wielka, czarna chmura i nie przypomina nam, że cokolwiek zrobimy, skończy się to tragicznie. I chociaż „nie znamy dnia ani godziny“, jednak warto pamiętać, że nie każda próba kończy się porażką i nie każdy Ikar spada do morza.

Ilustracja: Pieter Bruegl, Pejzaż z upadkiem Ikara

O autorze

Julia Zygała

interesuje się historią i literaturą XIX wieku; lubi język niemiecki, a w wolnym czasie czytanie książek; angażuje się w wolontariat ŚDM.

Leave a Reply

%d bloggers like this: