Ostatni intensywny czas upływa mi pod egidą Magis 2016. „Magis”, w zależności od znaczenia, możemy przetłumaczyć z łaciny jako „więcej” lub „bardziej”, jest to jedna z podstawowych zasad życia duchowego św. Ignacego z Loyoli. Więcej chwały, czci i służby Bogu. W praktyce zasada ta często opiera się na rozeznaniu większego dobra, na wyborze między dobrym z lepszym, na oddaniu się bardziej, kochaniu bardziej „ad maiorem Dei gloriam” (ku większej chwale Boga).
„Magis”, to współcześnie także spotkania duszpasterstw jezuickich z całego świata. Anno Domini 2016 Magis odbywa się w Polsce, w Łodzi, Częstochowie i Krakowie, w tej właśnie kolejności.
Do Łodzi zjechały w zeszłym tygodniu tysiące, głownie młodych, pielgrzymów ze wszystkich zakątków planety Ziemia. Czarna Afryka, kraje arabskie, Ameryka Łacińska, Azja, Stany Zjednoczone, Europa etc. Bardzo poruszającym było widzieć wśród ludzi trzymających flagi narodowe, także chrześcijan niosących sztandar Syrii.
Pracowałam w służbie gospodarczej, nie było więc zbyt wiele czasu na słuchanie opowieści z różnych stron świata, ale wspólna modlitwa i zabawa ludzi „tysiąca” języków i kultur jest potężnych świadectwem.
Obecnie większość posług ma chwilę wytchnienia, ponieważ pielgrzymi w małych międzynarodowych grupkach rozjechali się po Polsce i okolicach. Na weekend wszyscy zbiorą się w Częstochowie, a potem wspólnie pojadą na ŚDM.
Czasami, załatwiając jakieś sprawy w biegu, słyszałam strzępy rozmów. Z niemałym zdziwieniem odkryłam, że zachwyciła ich w Polsce: Manufaktura w Łodzi i, uwaga, disco polo. O ile to pierwsze przyjęłam spokojnie, drugie wprawiło mnie w niemałe zdumienie. Cóż, człowiek uczy się całe życie.
Poniżej zamieszczam zdjęcia z niedzielnej mszy na stadionie AZS w Łodzi. Na jednym z nich widoczna jest flaga Syrii, przed wojną jezuici mieli tam dość rozbudowaną działalność pasterską. Nie wiem, jak sprawa wyglada obecnie.
Po kilku dniach na pełnych obrotach byłam wykończona, pewne doświadczenie pojawia się jednak zawsze w takich chwilach: dobrze jest móc służyć ludziom, którzy z różnych stron i życiowych sytuacji przybyli tu dla Jezusa.
Foto głowne: za stroną arka.jezuici.pl
Foto w tekście Ola Jakubiak
Leave a Reply