Poezja

Mamie…

Dziś wzięłam do ręki telefon
i wykręciłam twój numer
zimny głos automatu poinformował mnie sucho
że abonent jest czasowo niedostępny

zapomniałam

że do Nieba nie jest tak łatwo się dodzwonić
macie tam zupełnie inny zasięg
bez numerów, pinów i puków
i bez abonamentu
za to z nielimitowaną ilością rozmów
które usłyszeć można jedynie sercem.

Wczoraj usłyszałam coś zabawnego
i chciałam ci o tym powiedzieć
uśmiechnęłam się do czterech ścian pokoju
a potem w pustce pozwoliłam wypłynąć łzom
które za mnie wyszeptały
„Tęsknię za Tobą, Mamo.”

Brakuje mi ciebie
nieustannie mi ciebie brakuje
każdy dzień przynosi inne wspomnienie
i żal za tym czego już nie będzie
nie tutaj i nie w tej rzeczywistości.

Nie mogę się dziś do ciebie przytulić
choć czuję że jesteś tuż obok
a puste krzesło wcale puste nie jest
Nie przyniosę ci kwiatów ani filiżanki
i nie spojrzę na ciebie z miłością
której ty, Mamo, mnie nauczyłaś

widzę cię choć nie mogę cię dotknąć
siedzisz przy stole i uśmiechasz się do mnie
wyciągasz rękę
a ja przymykam oczy
aby zachować twój obraz pod powiekami
i w ciszę wieczoru wplatam szept
„kocham cię, Mamo”

moje życzenia dla ciebie…

 

 

fot. Marcin Piotr Oleksa

O autorze

Monika A. Oleksa

Pisarka, eseistka, blogerka. Lektor języka angielskiego i businesswoman. Od dwudziestu lat żona Marcina. Mama dwóch nastolatków. Marzycielka z duszą wrażliwą i otwartą na drugiego człowieka. Pisanie jest jej pasją od zawsze.Debiutowała w 2002 roku  zbiorem opowiadań „Uśmiech Mima”. Pierwsza powieść „Miłość w kasztanie zaklęta” ukazała się w 2011 roku, kolejne: "Ciemna strona miłości”, "Samotność ma twoje imię", „Niebo w kruszonce” i „Spacer nad rzeką”. Blog autorki http://magialiterczarslow.blogspot.com/

Leave a Reply

%d bloggers like this: