Rodzina

Moja Narnia

Kocham Narnie całym sercem. Bardziej niż Władcę Pierścieni. Kto do tej pory nie przeczytał, niech to zrobi, a nie pożałuje.

Moja Narnia to moje życie, moja kraina, to środowisko, w którym liczy się szlachetność, króluje dobro, miłość i dobre intencje. Narnia to mój mąż, moje dzieci, moja miłość, moi bliscy i przyjaciele. To miejsce bardzo intymne, w którym mieszka moje bezpieczeństwo, gdzie przechowuję moje marzenia i pragnienia. To mój dom wewnętrzny, zjednoczony, scalony w walce ze złem świata zewnetrznego. To moja siła i moc.

Niedawno Syn mi powiedział, że jesteśmy dla Niego wielkim wsparciem. Takie słowa dla rodziców są bardziej cenne, niż kosztowności i bogactwo, zaszczyty, wyróżnienia i sława tego świata. Dla mnie rodzina to monolit, zamek, którego nic nie jest w stanie powalić, bo zbudowany jest na skale – Jezusie Chrystusie, Jego Ciele i Krwi Przenajświętszej. To zamek, w którym króluje Piękna Pani – Maryja. Do tego zamku przygarniemy każdego, kto pragnie zaznać spokoju od zła tego świata, każdego, kto pragnie ciepła rodzinnego, każdego, kto nie pasuje do współczesnego lansu, mody, wypaczonego i wykrzywionego przez dewiacje poczucia „piękna”.

Wiadomo, w naszej Narni nie brakuje wpływów złej królowej i jej sług, ale dzięki jedności i wzajemnemu zaufaniu względem siebie potrafimy ją wspólnie pokonywać, oddzielając dobro od zła. Tu rządzi niepodzielnie Lew.

Photo by K. Mitch Hodge on Unsplash

O autorze

Krystyna Łobos

Żona, matka dwóch synów i córki. Z wykształcenia filolog i piarowiec. Rzecznik Orszaku Trzech Króli w Rzeszowie. Perfekcjonistka na odwyku. Woli pisać niż mówić. Lubi włóczyć się po górach, słuchać ludzi, czytać powieści fantasy oraz dobre komiksy. Uwielbia rodzinne seanse filmowe i długie rozmowy z mężem.
Na Facebooku prowadzi stronę Siemamama

Leave a Reply

%d bloggers like this: