Podróże i zwiedzanie

ORIENTALIA – Tadź Mahal, czyli marmurowa łza spoczywająca na policzku czasu

Im więcej pojawiało się rozpadających małżeństw, tym większe rodziło się pragnienie i tęsknota za miłością prawdziwą, silniejszą niż śmierć, wiernością trwającą na zawsze. Przykładem takiej miłości było małżeństwo Szah Dżahana i Mumataz Mahal. Chyba rzeczywiście od powstania Tadź Mahal nie powstał większy pomnik miłości mężczyzny do kobiety jak to mauzoleum.

7 lipca 2007 r. w Lizbonie, na stadionie Estádio da Luz, o godzinie 21:30 czasu lokalnego, została ogłoszona współczesna lista siedmiu cudów świata, której tworzeniem zajęła się szwajcarska firma New Open World Corporation (NOWC). Na siódmym miejscu tej listy znajduje się mauzoleum Tadź (Taj) Mahal, wzniesione w Agrze, mieście nad rzeką Jamuna, w indyjskim stanie Uttar Pradesh. Rabindranath Tagore indyjski poeta, prozaik, filozof, kompozytor, malarz i pedagog, laureat Nagrody Nobla w dziedzinie literatury za rok 1913, a zarazem pierwszy laureat tej nagrody z Azji, napisał o tym mauzoleum, że jest to marmurowa łza spoczywająca na policzku czasu. Budowla znajduje się w odległości tylko 200 km od New Delhi, kiedy więc nadarzyła się sposobność, w towarzystwie znajomych zwiedziłem ten sławny zabytek.

Tadź (Taj) Mahal został zbudowany z polecenia piątego imperatora, Wielkiego Mogoła, Szaha Dżahana, który w roku 1631 r., po śmierci swojej żony Arjumand Banu, znanej jako Mumataz Mahal, nakazał jego budowę. Śmierć żony była dla niego tak wielką tragedią, że w ciągu kilku miesięcy jego włosy i broda stały się całkowicie białe. Jeszcze za swojego życia Mumataz Mahal wymogła na swoim mężu cztery obietnice: jeżeli umrze przed nim, to wybuduje jej mauzoleum, ożeni się ponownie, aby dać nową matkę ich dzieciom, będzie dobry i wyrozumiały dla ich dzieci, a w rocznicę jej śmierci będzie nawiedzał mauzoleum.

PC110028

Tadź Mahal po polsku znaczy tyle co „Pałac Korony”. Przypuszcza się, że przy budowie tej imponującej budowli brało udział około 1000 słoni i 20000 robotników. Prace trwały 22 lata. O budowie, jak i o samym mauzoleum, narosło wiele legend. Nie ma też pewności co do tożsamości architekta, który według tradycji miał się nazywać Ustad Isa i pochodzić z Persji. Za życia Szah Dżahana specjalnie nie wymieniano imienia architekta, sugerując jakoby sam monarcha był autorem projektu. Według legendy po ukończeniu dzieła, które tak zachwyciło imperatora, wydano rozkaz, aby ścięto architekta, oślepiono kaligrafów i obcięto ręce majstrom, aby nikt nigdzie nie zbudował podobnego arcydzieła. Łagodniejsza wersja mówi tylko o obcięciu kciuków. Ale nawet ta historia w delikatniejszym wydaniu (o obciętych kciukach) wydaje się być tylko czystą fantazją, mającą podkreślić tylko wyjątkowość tejże budowli i jej piękno.

Tadź Mahal wznosi się pośrodku wielkiego ogrodu w formie kwadratu, który w architekturze muzułmańskiej miał symbolizować boską doskonałość. Główna bryła budynku, z fantastyczną kopułą wznosi się na olbrzymim tarasie z białego marmuru, mającego podstawę z czerwonego piaskowca, którą otaczają cztery minarety. Całość wykonano z cegły, a następnie obłożono marmurowymi płytami. Marmur transportowano z kamieniołomów odległych o 350 km. Na bryle o wysokości 57 m wznosi się kopuła o wysokości 26 m i średnicy 18 m, również wykonana z białego marmuru. Jej położenie blisko rzeki sprawia, że w zależności od pory dnia i roku można na niej obserwować grę kolorów. O poranku można dostrzec na Tadź Mahal odcień różowy, mlecznobiały wieczorem, a złocisty przy pełni księżyca. Kiedy podejdzie się bliżej, można zobaczyć misterne ornamenty wykonane przy użyciu kamieniu półszlachetnych w formie fantazyjnych kwiatów i ozdobnych napisów, umieszczone na ścianach budynku. Po dwóch stronach Tadź Mahal znajdują się dwa meczety z czerwonego piaskowca, przypominające swoją formą samo mauzoleum. Szah Dżahan miał zamiar podobno wybudować pod drugiej stronie rzeki Jamuna kopię Taj Mahal, z czarnego marmuru, jako mauzoleum dla siebie. Do tej pory zachowały się po drugiej stronie rzeki resztki budowali pochodzące z czasów budowy mauzoleum. Jedni twierdzą, że miały one służyć budowie czarnego Tadź Mahal, a inni że są pozostałością po ogrodach białego Tadź Mahal, które uległy zniszczeniu na skutek powodzi. Jednak na przeszkodzie realizacji wszelkich projektów architektonicznych Szaha Dżahana stanął jego własny syn Aurangzeb, który dokonał zamachu stanu, przejął władzę i umieścił ojca w areszcie domowym. Po jego śmierci kazał ciało ojca pochować obok ukochanej Mumataz Maral, będącej również matką samego Aurangzeba.

PC110026

W XIX wieku Tadź Mahal uległ znacznej dewastacji i zapomnieniu. Podobno w latach trzydziestych XIX wieku Lord William Bentinck (1774-1834), generalny gubernator Bengalu, postanowił rozebrać Tadź Maral, a uzyskany marmur przesłać statkiem do Londynu i tam go sprzedać. Przed tą decyzją miało go powstrzymać niepowodzenie sprzedaży marmuru pochodzącego z Czerwonego Fortu z Agry. Prawdopodobnie były to plotki rozsiewane przez przeciwników niezbyt lubianego gubernatora, ponieważ nie zachowały się dokumenty mówiące o takich planach. Jedno jest pewne: mauzoleum było w opłakanym stanie, skoro mówiło się o jego rozbiórce. Restaurację Tadź Mahal rozpoczął wicekról Indii, Lord George Nathaniel Curzon (ten sam, który wyznaczył bardziej lub mniej sławną linię na Bugu jako wschodnią granicę Polski). Prace zakończono w 1908 r.

Historia Tadź Mahal pokazuje, że przedmioty nie mają wartości same w sobie. Wszystko zależy od tego, jaką wartość nadadzą im ludzie. Te upodobania zmieniają się wraz z epokami. Po okresie zachwytu nad mauzoleum przyszło zapomnienie, a później odkrycie na nowo, z większą jeszcze siłą. Ponowne odkrycie Tadź Mahal i jego światowa kariera jako siódmego cudu świata związane jest również z legendami, jakie narosły i zostały upowszechnione wraz z rozwojem środków masowego przekazu wokół tego wspaniałego zabytku. Najbardziej chyba wzruszającą jest legenda o miłości Szah Dżahana do swojej żony Mumataz Mahal, która sięgała poza grób. Niesamowita popularność Tadź Mahal zbiega się w świecie zachodnim z coraz powszechniejszym zjawiskiem rozwodów. Im więcej pojawiało się rozpadających małżeństw, tym większe rodziło się pragnienie i tęsknota za miłością prawdziwą, silniejszą niż śmierć, wiernością trwającą na zawsze. Przykładem takiej miłości było małżeństwo Szah Dżahana i Mumataz Mahal. Chyba rzeczywiście od powstania Tadź Mahal nie powstał większy pomnik miłości mężczyzny do kobiety jak to mauzoleum. Jak mówi starotestamentalna księga Pieśni nad pieśniami (8,6):

bo jak śmierć potężna jest miłość,

a zazdrość jej nieprzejednana jak Szeol,

żar jej to żar ognia,

płomień Pański.

O autorze

ks.abp Henryk M. Jagodziński

ur. w 1969 r. w Małogoszczu. Ukończył WSD w Kielcach i otrzymał święcenia kapłańskie. Uzyskał doktorat z prawa kanonicznego na Uniwersytecie Świętego Krzyża w Rzymie. W 1999 rozpoczął przygotowanie do służby dyplomatycznej na Papieskiej Akademii Kościelnej, którą ukończył w 2001. W tymże roku rozpoczął służbę w dyplomacji watykańskiej pracując kolejno jako sekretarz nuncjatur: na Białorusi (2001-2005) i w Chorwacji (2005-2008). W 2008 rozpoczął pracę w Sekcji ds. Relacji z Państwami w Sekretariacie Stanu Stolicy Apostolskiej. W latach 2015-2018 Radca Nuncjatury Apostolskiej w Indiach, a w latach 2018-2020 w Nuncjaturze w Bośni i Hercegowinie. 3 maja 2020 Ojciec Święty Franciszek ogłosił jego nominację na Nuncjusza Apostolskiego w Ghanie i Arcybiskupa tytularnego Limosano.

Leave a Reply

%d bloggers like this: