Wiara

Ten okropny Ojciec Alojzy (I)

Na święta wypada poprowadzić katechezę świąteczną. A na święta Bożego Narodzenia katechezę bożonarodzeniową: zaśpiewać kolędę, połamać się opłatkiem i uklęknąć przed Dzieciątkiem Jezus. Ach, westchnął Ojciec Alojzy strapiony, jakże ciężko przekazać Tajemnicę Wcielenia! A już młodym, to naprawdę bardzo ciężko!  Nie marudź tyle, tylko bierz się do roboty, fuknął na Ojca jego anioł stróż, zniecierpliwiony pesymizmem staruszka.

A zatem, kochana młodzieży, a nawet Bardzo Kochana Młodzieży (tu Ojciec Alojzy posłużył się kryptocytatem z ks. Idziego Radziszewskiego, pierwszego rektora KUL), wiecie dobrze, że przeżywamy święta. Ale mało kto zauważył, że święta co roku są w kolorze biało-czerwonym. 25 grudnia na biało; 26 – Szczepana męczennika – na czerwono; 27 – świętego Jana – na biało; 28 – Świętych Młodzianków – na czerwono. I tak, chcemy czy nie chcemy, święta muszą być biało-czerwone.

Młodzież zdumiona podniosła w górę brew. W górę serca!, krzyknął Ojciec, i widać już było, że skrzydła mu rosną u ramion, może jeszcze nie anielskie, ale na pewno husarskie. Dlaczego biało-czerwone święta? Ach, nie udajmy daltonistów, zamiast brodzić w szarościach i cieniach, popatrzmy na polskie święta Bożego Narodzenia! Bóg się rodzi w polskim narodzie, bo umiłował nasz naród…! Zaprawdę jesteśmy narodem wybranym!

Jeden młody skrzywił się z niesmakiem: Otóż znowu ten wredny Alojzy sieje szowinizm i nacjonalizm! Ale Ojciec nie zważał na kwaśne miny: Wszak na początku Pon Bócek, co jest Gazdą syćkich ludzi, stworzył „Jadama i Ewę”, a pierwsi ci prarodzice to byli górale podhalańscy. Dlatego Pan Jezus jest Polakiem z krwi i kości. Kości zostały rzucone, jęknęła Młoda Panna i wysłała sms-a… wzywając pomocy wyższych sił. A cóż takiego stało się w roku jeden – trzy – osiem – dwa?, Alojzy podniósł do góry palec wskazujący i… trwał tak przez kilka chwil. Klasowy matematyk szybko zapisał cyfry, które niczym PIN wykrzyczał zaaferowany Alojzy. Jasna Góra! Matka Najświętsza umiłowała ten naród. Naród, którą Ją wybrał na swoją Królową.

Nie zapominajmy też o intronizacji, podpowiedział klasowy lizus, który w dodatku był ministrantem. Właśnie, westchnął Ojciec Alojzy, zmęczony niczym koń po szarży pod Samosierrą, właśnie… Król Miłosierdzia. Król polskich serc.

Tego już za wiele, jęknęła Młoda po raz drugi, wyszła na korytarz i zadzwoniła. Ponaglając, iżby jak najszybciej przybyli. No bo przecież Ojciec Alojzy to „nacjonalista, szowinista i… głupek!” Polskie Boże Narodzenie? Cóż to za dziwolągi teologiczne!

I co, przybyli? A jakże, przybyli: nie pasterze do stajenki i nie ułani pod okienko. Przybyli dwaj smutni dziennikarze, jeden z gazety, a drugi z lokalnej stacji radiowej. Popatrzyli surowo na żałosnego mnicha, a następnie z zawodową sprawnością zarzucili go stertą pytań. Alojzy milczał. Czekał, aż media zmęczą się skowytem, aby przeprowadzić śmiertelny kontratak? Nie, wprost przeciwnie, gdy dwaj smutni panowie zamilkli, on milczał nadal. Wiedział, że milczenie jest złotem.

Ach, przemów wreszcie, bo nie wiemy, co napisać – błagalnie zagadnęli ludzkim głosem. Czy ty jesteś nacjonalistą? Nie jestem – odrzekł Alojzy. Czy jesteś szowinistą? Nie jestem – odparł stary mnich niczym prorok znad Jordanu. Kim zatem jesteś? Jestem głupkiem…!, powiedział wolno, wyraźnie, dobitnie. Dziennikarze popatrzyli z przerażeniem w pokorne oczy staruszka – i czmychnęli jak oparzeni. W powietrzu uniosła się woń siarki.

Wnioski? Zamiast wniosków, zaśpiewajmy kolędę. Tak jak umiemy, po polsku! Bóg się rodzi, moc truchleje!

O autorze

ks. Stefan Radziszewski

urodzony w 1971 r., dr hab. teologii, dr nauk humanistycznych, prefekt kieleckiego Nazaretu; miłośnik św. Brygidy Szwedzkiej i jej "Tajemnicy szczęścia" oraz "Żółtego zeszytu" św. Teresy od Dzieciątka Jezus. Czciciel s. Wandy od Aniołów. Od 4 listopada 2020 r. odpowiedzialny za życie duchowe Parafii Przemienienia Pańskiego w Białogonie. Najważniejsze publikacje: "Kamieńska ostiumiczna" (2011), "Siedem kamyków wiary" (2015), "Pedagogia w świecie literatury" (2017), "777 spojrzeń w niebo" (2018).

Leave a Reply

%d bloggers like this: