Miało być o czym innym..
Mały Samuel urodził się 14 czerwca tuż przed 10 rano, za wcześnie i tak szybko, że rodzice nie zdążyli nawet ruszyć w kierunku Łodzi i Centrum Zdrowia Matki. Pomimo różnych awaryjnych planów Pan Bóg miał inny plan.
Po południu trwała walka o ustabilizowanie go i przygotowanie do transportu.
W nocy odszedł w ramiona kochającego Ojca.
Jeżeli jeszcze nie znasz historii małego Samuela znajdziesz ją TUTAJ.
Foto: Jacek Sniecikowski / Flicr / CC BY-NC 2.o
Leave a Reply