Podstawą dobrego wychowania, oprócz miłości, wsparcia, jest jedność rodziców. Choćby nie wiadomo co się działo, to skoro mama nie pozwala zjeść czekolady, to tata też nie pozwala jej zjeść, a nie zgrywa się na dobrego ojca i cichaczem wciska tabliczkę.
Jedność. To słowo – klucz w wielu dziedzinach naszego życia.
To w takim razie, jak ma się czuć katolik, który z każdej strony dostaje inne informacje?
Żyjemy w czasach nieograniczonego dostępu do internetu, wiedzy, co powoduje, że dotarcie do listów biskupów różnych diecezji zajmuje tylko chwilę. I co w nich znajdujemy?
W diecezji bielsko-żywieckiej biskup stwierdza, że obecny stan epidemii uniemożliwia nam skorzystanie ze spowiedzi świętej. W związku z tym zachęca do skorzystania z aktu żalu doskonałego z równoczesnym mocnym postanowieniem dopełnienia wyznania grzechów przy najbliższej okazji. Zabrania również nawiedzania kościoła tłumacząc, że nie ma możliwości wypełnić zarządzeń państwowych, ograniczających ilość osób przebywających w świątyni do 5.
Nie wspomina ani słowem o możliwości przyjęcia Komunii Świętej poza liturgią, co z kolei możemy znaleźć w pełnym troski o wiernych liście biskupa rzeszowskiego. Znajdziemy tam również zarządzenie, że kościoły mają pozostać otwarte dla wiernych, a księża mają obowiązek być gotowi do udzielenia posługi sakramentalnej wobec wszystkich wiernych, którzy o nią proszą. Albowiem “wierni mają prawo otrzymywać pomoce od swoich pasterzy z duchowych dóbr Kościoła, zwłaszcza zaś słowa Bożego i sakramentów” (kan.213 KPK).
W tym pełnym miłości liście do wiernych znajdujemy również prośbę o zastosowanie się do przepisów państwowych.
Z kolei biskup diecezji warszawsko-praskiej pisze treściwie, bez emocji. W związku z tym, że przepisy ograniczają uczestnictwo we Mszy Św. do 5 osób biskup zaleca aby Msze były sprawowane bez udziału wiernych. Cieszy natomiast fakt, że biskup podaje jak ułatwić kontakt z kapłanem (telefon, mejl) celem umówienia się na spowiedź. Zaleca przy tym korzystanie z miejsc bardziej otwartych.
Moim zamiarem nie jest analiza listów poszczególnych duszpasterzy diecezji. Chciałam tylko pokazać, jak bardzo mogą się różnić wewnątrz jednej i tej samej wspólnoty. Kościoła Katolickiego. Jak bardzo może być zagubiony Kowalski? Dlaczego jeden biskup w trosce o zbawienie swoich wiernych zaleca kapłanom bycie do dyspozycji swoich wiernych, a inny ogranicza do minimum możliwość korzystania z posługi księży? Jak mają się w tym wszystkim odnaleźć kapłani, skoro nawet biskup zapomina im wspomnieć, że kapłaństwo to nadal służba, niezależnie od okoliczności? Jak mają to wszystko odbierać wierni, którzy w tym czasie wyjątkowego Wielkiego Postu potrzebują jeszcze bardziej sakramentów, posługi duszpasterskiej?
Jak mamy się w tym wszystkim odnaleźć? Wiele naszych pytań nadal pozostaje bez odpowiedzi. A każdy z nas potrzebuje konkretów.
W tym wszystkim są jednak małe światełka w tunelu. Cieszy, kiedy ksiądz wikary, na pytanie o udzielenie Komunii Świętej odpowiada, że jest do dyspozycji w każdej chwili. I takich kapłanów poproszę jak najwięcej.
Leave a Reply