Wiara

Miejsce kobiety w Kościele

Tak się składa, że we wrześniu pomogłam już kilku z Was w znalezieniu kontaktu do wspólnot przykościelnych. Widzę, że tego szukacie i potrzebujecie, dlatego dziś podsuwam Wam kilka propozycji na kobiecą aktywność w Kościele. Kościół  potrzebuje kobiet.

Może nie bezpośrednio w prezbiterium, bo to męskie zadania. Nie mniej jednak jest miejsce dla kobiety w Kościele. Na przykład we wspólnotach. Prawdą jest, że na ogół to kobieta jest nośnikiem Boga w swoim środowisku i rodzinie.

Jaka wspólnota będzie dla mnie dobra?

Wymieniać można wspólnoty bez końca. Te tradycyjne i charyzmatyczne. Nastawione na modlitwę lub przemianę i formację. Przede wszystkim musisz sobie odpowiedzieć na pytanie: wspólnota ma być typowo żeńska, czy małżeńska/rodzinna? Formacyjna czy modlitewna? 

Małżeństwo wspólnie kroczy do Boga i razem powinno wzrastać, stąd wspólnoty małżeńskie są dobrym, powiedziałabym nawet, że najlepszym rozwiązaniem.

My osobiście należymy do Domowego Kościoła. Oboje. Jest to gałąź ruchu oazowego dedykowana małżeństwom (bez znaczenia czy dzieciatym czy nie, propozycje znajdą się dla wszystkich). Jedna z najbardziej rozwiniętych propozycji duszpasterskich dla małżeństw w Kościele, choć oczywiście nie w każdej części Polski. DK ma swoje Zobowiązania, ale która wspólnota ich nie ma? Kładzie nacisk na formację duchową w domu i budowę relacji małżeńskiej, spotkania są raz w miesiącu.

To akurat jest dość wygodne, bo są wspólnoty (np. Neokatechumenat, Odnowa w Duchu Świętym, a przynajmniej jej niektóre grupy), gdzie spotkania formacyjne są raz w tygodniu (+msza). Trochę to odciąga od życia rodzinnego, wspólnych obiadów rodzicami/rodzeństwem, spacerów, wypoczynku, ale kto co lubi.

Spotkania Małżeńskie

Opierają się na rozmowach na konkretny temat i rekolekcjach. Przetestowane przez naszych znajomych- polecają, zwłaszcza, że w stosunku do rekolekcji DK, na Spotkaniach Małżeńskich jest jeszcze więcej czasu dla rodziny, zwłaszcza, gdy możliwości wspólnych urlopów są ograniczone.

Cheimin Neuf – bardzo ciekawa wspólnota. Często członkowie żyją wspólnie (choć niekoniecznie), zachowując autonomię małżeńsko-rodzicielską i prowadzą jakieś określone dzieło (np. dom rekolekcyjny).

Equipes Notre Dame  wzór dla Ruchu Światło – Życie.  Celem jest wzajemny wzrost duchowy małżeństwa i rodziny i tworzenie jedności małżeńskiej.

Wspólnota Rodzina Rodzin, której założycielem jest mi.in. wielki Polak, kard. S. Wyszyński. Cel ? Wychowanie rodzin chrześcijańskich do wiernej miłości małżeńskiej, do ofiarnego rodzicielstwa,  do wzajemnej pomocy między rodzinami”. Mi się podoba, a Wam?

Najróżniejsze Duszpasterstwa Rodzin, prowadzone przez zakony (np. Dominikanów) lub diecezje.

I na koniec pocieszenie dla tych, którzy mają pogmatwane sprawy małżeńskie. Wspólnota Sychar na Was czeka. A  jeśli nie jesteście związani ślubem kościelnym, a jednak szukacie bliskości wspólnoty – w wielu miastach w Polsce działają duszpasterstwa małżeństw niesakramentalnych. Kościół o Was pamięta!

A co jeśli chcesz/musisz być w pojedynkę?

Od razu zaznaczam, że absolutnie nikt tu małżeństw nie wyklucza, absolutnie, ale jeśli musisz szukać wspólnoty w pojedynkę, to może tu?

Wspólnoty modlitewne są  m. in oparte na adoracji, i modlitwie. Jest wiele tych wielkich, ogólnopolskich (np. Wspólnota do Intronizacji Najświętszego Serca Jezusowego czy Żywy Różaniec), jak i tych mikro – opartych na lekturze Biblii lub pobożnych książek w parafii. Mam znajome należące do kółek modlitewnych. Gdy potrzebne jest modlitewne wsparcie i koło ratunkowe, dostają smsa z intencją i się modlą.

Wspólnoty i grupy aktywizacyjne

Coś, do czego zawsze jesteśmy powołane. Pomoc charytatywna. W Kościele jest mnóstwo akcji dobroczynnych, małych i większych. Oczywiście najczęściej skupione są wokół Caritasu. Ostatnio na spotkaniu Blog Matters z mojej inicjatywy część rzeczy (tych spożywczych) przekazałyśmy na rzecz potrzebujących w gminie Rytel, sama przekazałam przez Caritas kilka kosmetyków, które dostałam od firm (nie pasujących do mojego typu skóry, których nawet nie mogę przetestować, by Wam polecić…) na rzecz gminy Brusy. Niech babeczki sobie skorzystają. A lokalnie Caritas wspieram choćby tak.

Kolejna rzecz – koła parafialne mam, zakładane przez mamy, spotkania w wolnym czasie, dzieci w tym momencie są razem, śpią/bawią się. Coś jak Kluby Rodzica, ale Boże. (swoją drogą wiem, że przynajmniej 3 moje czytelniczki coś takiego założyły na swoim terenie, w trzech różnych częściach Polski – dziewczyny, bardzo Wam gratuluję i kibicuję).

Co daje wspólnota?

Daje bardzo dużo. Oprócz pomocy we wzroście duchowym spotkasz ludzi podobnych do siebie. Żyją zbliżonymi wartościami, mają podobne problemy i często dzieci w zbliżonym wieku. Po kilku latach zawiązują się przyjaźnie. Masz wsparcie  i wiesz, że możesz im zaufać. My bardzo zintegrowaliśmy się z naszym Kręgiem i oprócz wsparcia formacyjnego, modlitewnego i duchowego  dzielimy się umiejętnościami, pilnujemy razem dzieci, imprezujemy (a co!).

Na koniec: Pamiętajcie dziewczyny, niezależnie od tego, co tu piszę – najważniejszym naszym powołaniem jest miłość do Boga i rodziny. Najpierw musimy zadbać o sprawy podstawowe, zadbać o dom, dzieci, ciepło rodzinne by angażować się w inne grupy/wspólnoty.

O autorze

Joanna Gliniecka

Z wykształcenia socjolog. Szczęśliwa żona i mama dwójki dzieci. Oazowiczka od lat. Kocha podróżować, spacerować i tym zaraża swoją rodzinę. Ceni fotografię, ciekawą literaturę i smaczną kuchnię. Widząc potrzebę głoszenia wartości chrześcijańskich, założyła i prowadzi blog www.latorosle.pl

2 komentarze

Leave a Reply

%d bloggers like this: