W niedzielę 10 września, we wsi Markowa na Podkarpaciu odbędzie się beatyfikacja rodziny Ulmów. Józef i Wiktoria oraz ich siedmioro dzieci, w tym jedno nienarodzone, zostaną wyniesieni do chwały ołtarzy nie tylko za ukrywanie Żydów podczas niemieckiej okupacji i męczeńską śmierć, ale przede wszystkim za codzienne życie Ewangelią, w którym pomoc bliźniemu w niebezpieczeństwie była naturalną konsekwencją miłości Boga. I o tej rodzinie, Dariusz Walusiak nakręcił film dokumentalny. Film równie niezwykły jak historia Ulmów.
Dokument powstawał wiele lat, prawie dwadzieścia. Pierwsze relacje reżyser nagrał w roku 2004, kiedy wielu świadków tamtych wydarzeń jeszcze żyło. Jedną z pierwszych osób z jaką rozmawiał Dariusz Walusiak był brat Józefa. Inną postacią j był krewny Ulmów, towarzysz zabaw ich dzieci, który został uwieczniony na jednym z zachowanych zdjęć. Jego ciepła opowieść o wujku, cioci i atmosferze ich domu, mówi więcej niż naukowe opracowania. Podobnie jest w przypadku relacji innych krewnych i znajomych. Siła tych opowieści polega na prostocie i prawdzie, z których wyłania się wyrazisty i zupełnie niepomnikowy, obraz bohaterów filmu. Dziś ten film w tak pełnej formie już nie mógłby powstać, ponieważ wiele z występujących w nim osób nie żyje.
Naturalnym pytaniem jest to, dlaczego mając taki materiał i żyjących świadków, Walusiak nie zdecydował się na dokończenie dzieła już wtedy, w roku 2004? Cóż, nasza historia bardzo często kroczy krętymi ścieżkami, karząc niektórym wydarzeniom długo czekać na swoje wyjaśnienie. Podobnie było z historią rodziny Ulmów. Początek lat dwutysięcznych, to okres gdy w sferze publicznej dominowała narracja o tragedii Jedwabnego. Po prostu wtedy nie było atmosfery na film o Polakach ratujących Żydów.
Jedną z wielu niezwykłości tego obrazu jest to, że reżyser próbuje rozwikłać motywy postępowania nie tylko jasnych bohaterów tej historii, ale także podaża za motywacjami sprawców tragedii. I o ile postępowanie Józefa i Wiktorii, którzy na co dzień czytali i żyli Ewangelią, jest logiczne i zrozumiałe, to zachowanie ich katów poraża „banalnością zła”. Autor filmu próbuje odpowiedzieć na pytanie dlaczego, na co dzień rodzinny i kochający Eilert Dieken, wydał bestialski rozkaz rozstrzelania rodziców na oczach szóstki ich dzieci, a następnie zabicia także ich? Drąży, szuka i znajduje…
Drugoplanowym bohaterem filmu jest sama wieś Markowa i jej mieszkańcy z czasów II wojny światowej. Już po publicznej egzekucji rodziny Ulmów i ukrywanych przez nich ośmiorga Żydów, inne polskie rodziny przechowały bezpiecznie, aż do końca wojny, 21 żydowskich uciekinierów. To nie przypadek, że właśnie tam znajduje się Muzeum Polaków Ratujących Żydów.
Dariusz Walusiak jako autor filmów dokumentalnych przyzwyczaił widzów do doskonałych zdjęć, dociekliwej narracji, dobranej muzyki i niebanalnych tematów. Obraz o Ulmach, pod tym względem, niczym nie ustępuje niezwykłemu „Teraz i w godzinę śmierci” z roku 2017. Zwyczajny-niezwyczajny sposób filmowania Markowej, rozmowy przy wypiekaniu chleba w piecu Wiktorii, komputerowo przerobione zdjęcia autorstwa Józefa, nadają całości szczególny nastrój. Po emisji Ulmowie przestają być dalekimi bohaterami naszej historii. Stają się kimś bliskim, z kim chciałoby się porozmawiać i przełamać kawałkiem świeżego chleba.
Film Dariusza Walusiaka po prostu trzeba zobaczyć. Nie tylko dla Józefa Ulmy, człowieka nietuzinkowego, uzdolnionego i pracowitego. Był pasjonatem fotografii, sam skonstruował swój aparat i pozostawił po sobie około 800 zdjęć. Zbudował własną mini-elektrownię wiatrową, był sadownikiem, rolnikiem, garbarzem i takim wiejskim inżynierem. I nie tylko dla jego żony Wiktorii, która choć cicha i introwertyczna, to doskonale dopełniała męża. Nie tylko dla ich szóstki dzieci, które śmieją się do nas ze zdjęć zrobionych przez ojca. Film Walusiaka to skrawek naszej polskiej Historii pisanej wielką literą. Ale także lekcja na czasy współczesne i nadchodzącą przyszłość.
Ulmowie, błogosławiona rodzina, reż. Dariusz Walusiak, Rafael Film, 2023
Film jest na ekranach kin od 25 sierpnia 2023. Szczegóły na stronie dystrybutora – TUTAJ.
Leave a Reply